Obwodnica Strzelec Opolskich. Władze gminy proponują jej budowę etapami. Na początek mógłby powstać odcinek o długości 2,2 km

Opolscy posłowie zarówno związani z rządem, jak i opozycją, przekonywali w Ministerstwie Infrastruktury, że miasto potrzebuje takiej drogi.

Jednym z argumentów przemawiających za inwestycją są wyniki ostatniego Generalnego Pomiaru Ruchu, przeprowadzonego w 2021 r. Wskazują one, że przez centrum miasta przejeżdża aż 17 tys. samochodów na dobę. To o 5 tys. więcej niż jeszcze 6 lat temu, gdy przeprowadzono podobne badania.

Pomimo tego, budowa obejścia nie znalazła się w rządowych planach od ponad 20 lat. Droga nie trafiła także do „Programu budowy 100 obwodnic na lata 2020-2030” (na Opolszczyźnie przewidziano fundusze na budowę innych obwodnic - Brzegu, Lędzin, Prudnika i Sidziny).

Przedstawiciele gminy Strzelce Opolskie upatrują przyczynę w wysokich kosztach inwestycji, szacowanych obecnie na 300 mln zł. W związku z tym Tadeusz Goc, burmistrz Strzelec Opolskich zaproponował, by podzielić budowę na kilka mniejszych etapów.

W pierwszej kolejności - przy rządowym wsparciu - mógłby powstać łącznik pomiędzy drogami wojewódzkimi nr 409 i 426. Taka trasa miałaby długość 2 km i 260 m. Samorząd ma opracowany plany przestrzenne, które przewidują taką drogę na obrzeżach miasta.

- Łącznik odciążyłby drogi wojewódzkie, które jednocześnie stanowią dojazd do autostrady - zauważa burmistrza Tadeusz Goc. - Te ulice są szczególnie zatłoczone w momencie, gdy na A4 dojdzie do wypadku. Wówczas to właśnie do centrum Strzelec Opolskich kierowany jest cały autostradowy ruch.

Gmina upatruje możliwość sfinansowania inwestycji z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Tym bardziej, że Ministerstwo Infrastruktury poinformowało niedawno, że jest gotowe sfinansować dodatkowo 51 inwestycji w kraju. Na te zadania przewidziano w budżecie 2,4 mld zł.

Strzelecka obwodnica wymagałaby udziału finansowego władz województwa opolskiego.

- Jeśli uda się wybudować ten fragment, to gotowa byłaby 1/4 obejścia miasta - dodaje Tadeusz Goc. - Dalsze części miałyby być realizowane w kolejnych latach.

W rozmowy zaangażowano opolskich posłów, a z koncepcją zapoznano też marszałka województwa opolskiego.