Zaprasza nie tylko z dobrego serca , ale również w dobrze pojętym własnym interesie. W powiecie, w całej zresztą Polsce, oświatę nękają demograficzne niże i wiatry ze wschodu są jak najbardziej pożądane, by rozwiać ołowiane chmury zbierające się nad szkołami.
To jest zresztą inwestycja perspektywiczna, nic tak nie buduje wzajemnych dobrych relacji sąsiadów z Polską jak poznanie naszego kraju i języka. Nie najważniejszym, choć bez wątpienia istotnym aspektem w tej sytuacji jest też zwykle poczucie ludzkiej wdzięczności, gdy otwieramy się na innych, oni zwykle otwierają serca dla nas. Oczywiście na poziomie codzienności będzie sporo z tym kłopotów i zdaje się kluczborskie władze o tym wiedzą. Już obudzili się chwaccy hejterzy, którzy nie chcą obcych w polskich szkołach. No ale jak brakuje swoich, to albo przyjdą ci tzw. obcy, albo szkół nie będzie a przy okazji roboty dla nauczycieli i całej oświatowej obsługi. To będzie też lekcja dla nas, lekcja tolerancji i otwartości. Nie wszyscy ją dotąd przerobiliśmy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?