Oczywiście nie znajdziecie tego filmu na popularnych mediach społecznościowych, bo algorytmy nie przepuszczają scen przemocy, czy języka nienawiści, a za taki uważa się m.in. opisy kaźni. Ludzie jednak wysyłają sobie to nagranie jako ciekawostkę. Szybko się rozprzestrzenia.
Państwo, z którym każdy chciałby robić interesy kieruje się swoim muzułmańskim prawodawstwem, w myśl którego kara ma być czynnikiem wychowawczym - odstraszającym ewentualnych przestępców od myśli o zbrodni.
Żeby było jasne, nie jestem zwolennikiem odcinania złodziejowi ręki, ani cudzołożnikowi jego narzędzia zbrodni. Wydaje mi się jednak, że my tu w Europie popadliśmy w przeciwną skrajność i cokolwiek trochę za daleko posunęliśmy się w chronieniu członków naszego społeczeństwa przed rzeczami i informacjami nazwijmy to „niemiłymi”. Przypominam sobie pewnych znajomych, którzy nigdy nie zabierali swojej córki na pogrzeby różnych cioć i babć, żeby jej nie zasmucać. I tak aż do dorosłości. Jak w piosence Młynarskiego „po co babcię denerwować, niech się babcia cieszy”.
Czasami jednak powinniśmy się zdenerwować czy zasmucić. Życie absolutnie nie składa się tylko z chwil przyjemnych, a wydarzenia jakie warto odnotowywać nie niosą tylko radosnych treści. Musimy przyjmować także wiadomości złe, bo one są dla nas ostrzeżeniem i mogą nas skłonić do refleksji, do podjęcia przygotowań na wypadek nadejścia niebezpieczeństw czy choćby trudnych czasów.
W słynnym ostatnim wywiadzie Stanisław Lem odnosząc się do kierunku, w jakim zmierza nasza cywilizacja, opowiedział następującą anegdotkę: Mężczyzna wypadł z 10 piętra i spadał. Na czwartym piętrze ktoś otworzył okno i spytał go: „Jak tam?” „Na razie w porządku” - odpowiedział spadający.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?