Obywatelski Komitet Obrony Kolei na Opolszczyźnie zbiera podpisy pod petycją w sprawie remontów linii Nysa - Brzeg i Opole - Kluczbork

- Jesteśmy zaniepokojeni tym, że wbrew zapowiedziom, z trzech wytypowanych do rewitalizacji linii, remontowana będzie tylko ta pomiędzy Opolem a Nysą - mówi Damian Kapinos z Obywatelskiego Komitetu Obrony Kolei na Opolszczyźnie. - To dzielenie społeczeństwa na lepszą część, która będzie miała dogodniejsze warunki podróżowania i gorszą, której dojazdy do szkół, pracy czy lekarza będzie nadal wyglądał jak w XIX wieku.

Opolski Urząd Marszałkowski i PKP Polskie Linie Kolejowe zapowiadali, że remontów doczekają się trzy linie kolejowe w regionie: Opole - Nysa, Nysa - Brzeg oraz Opole - Kluczbork. Samorząd województwa na podstawie przygotowanych przez kolej wyliczeń kosztów prac, zdobył na ten cel unijne dofinansowanie - 112 mln zł. Teraz okazało się jednak, że odbudowa tylko tej pierwszej pochłonie 101 mln zł. Dwie pozostałe muszą czekać.

- Dziś średnia prędkość na tych trasach to 70-50 km/h, ale jest także dużo takich miejsc, w których na skutek bardzo złego stanu torów i przejazdów pociągi muszą zwalniać do 30 km/h - dodaje Damian Kapinos. - Nie muszę chyba też mówić, że to również igranie z bezpieczeństwem pasażerów.

Obywatelski Komitet Obrony Kolei na Opolszczyźnie rozpoczął właśnie zbieranie podpisów pod petycją do PKP Polskie Linie Kolejowe w sprawie jak najszybszego remontu linii Nysa - Brzeg oraz Opole - Kluczbork. Można ją poprzeć pod linkiem: www.petycje.pl/petycja/12866/modernizacja_i_rewitalizacja_linii_kolejowych_nr_293-301_opole_glowne-kluczbork_i_nr_288_nysa-brzeg.html

- Równolegle wystosowaliśmy pisma do posłów na Sejm RP Ziemi Opolskiej, a także w najbliższym czasie poprosimy o interwencję samorządy gminne i powiatowe - dodaje Damian Kapinos. - Tematu nie odpuścimy. Dla dobra mieszkańców i lepszego rozwoju gospodarczego regionu, linie muszą być wyremontowane.

Zobacz też: Opolskie Info [9.02.2018]