Oceniamy mijająca kadencję władz Głuchołaz

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Nowy odkryty basen kąpielowy przy ul. Kościuszki to jeden z przedwyborczych sukcesów Edwarda Szupryczyńskiego. Budowa zakończyła spór o przywrócenie starego basenu w Zdroju.
Nowy odkryty basen kąpielowy przy ul. Kościuszki to jeden z przedwyborczych sukcesów Edwarda Szupryczyńskiego. Budowa zakończyła spór o przywrócenie starego basenu w Zdroju. Krzysztof Strauchmann
Pod względem inwestycji dla Głuchołaz to były dobre 4 lata. Władze zaliczyły jednak wpadki - największą przy kanalizacji.

Przede wszystkim poprawił się wygląd przedwojennego, zaniedbanego później uzdrowiska. Centrum przeszło rewitalizację, zyskało nowe ulice, place, chodniki, oświetlenie.

W Zdroju zrewitalizowano park, wybudowano nowy plac koło fontanny Amorek. Ostatnie dobre sezony turystyczne i dopływ pieniędzy z Unii Europejskiej skutkowały też nowymi inwestycjami prywatnymi w obiekty hotelowe na terenie także sąsiedniego Jarnołtówka, Pokrzywnej czy Podlesia.

Nie były to też złe lata dla gospodarki, przede wszystkim dzięki dużej rozbudowie zakładu Schattdecor.

Dla rządzących gminą najbardziej widowiskową inwestycją jest jednak odkryty basem miejski za 7 mln zł wybudowany przy ul. Kościuszki. W październiku 2012 roku rada miejska przeprowadziła jedyne w tej kadencji konsultacje społeczne, pytając gdzie budować basen i czy odkupić teren dawnego kąpieliska w Zdroju. Większość chciała nowej lokalizacji i tak zakończył się gorący spór o przyszłość zdrojowego kąpieliska, które było przez 60 lat wizytówką Głuchołaz.

Już w tym roku władze miejskie ostatecznie odkupiły tereny zdrojowe, ale wyłączono z nich dawny hotel Leśny, który trafił w ręce kolejnego prywatnego właściciela. Nadal więc w coraz piękniejszym Zdroju straszą prywatne, opuszczone i zaniedbane ruiny.

Ważną i faktycznie największą miejską inwestycją, która dobiega końca był program kanalizacji i wodociągowania gminy za 160 mln zł, w większości z dotacji Unii Europejskiej. Program rozwiązał wiele problemów na wsiach i przy okazji pozwolił trochę poprawić wiejskie drogi. Dla rządzących skończył się jednak politycznym blamażem, gdy Urząd Ochrony Konkurencji zarzucił gminnej spółce "Wodociągi" praktyki monopolistyczne i bezpodstawne przerzucanie na ludzi części kosztów.

Kampania wyborcza nie przyniosła dotychczas poważnej diagnozy problemów gminy i pomysłów na ich rozwiązanie. Mamy na scenie zabetonowane w poglądach dwa ugrupowania - stare i przyzwyczajone do władzy (PO z burmistrzem Szupryczyńskim) i nowe, skupione wokół kandydata na burmistrza Kamila Bortniczuka, który zarzuca przeciwnikowi za małe zainteresowanie rozwojem gospodarczym gminy.

Lista kandydatów jest jednak dłuższa i ktoś niespodziewanie może się stać czarnym koniem tych wyborów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska