Oceniamy władze Kluczborka na koniec kadencji [zdjęcia]

Mirosław Dragon
To była kadencja dużych inwestycji, ale teraz trzeba spłacać kredyty. Kluczbork uważany jest za jedno z najlepiej rozwijających się miast na Opolszczyźnie.W tej kadencji nie udało się jednak skusić dużych inwestorów, kolejnej Marcegaglii.Specjalna podstrefa ekonomiczna jest jednym z największych sukcesów Kluczborka. Na terenach w Ligocie Dolnej zakłady zbudowały duże firmy: Marcegaglia i Ocynkownia Śląsk. Po drugiej stronie miasta, w Ligocie Górnej, zakład rozbudowała Protea. Dzisiaj to obok Famaku i Siegenia Aubi największe zakłady pracy w mieście. W tej kadencji władzom Kluczborka udało się przyciągnąć kolejnych inwestorów: Inpol-Krak, Aspöck, Cosma Poland. To nie są jednak duże firmy. W fabrykach, które zbudują w najbliższym czasie w Kluczborku (Inpol-Krak już działa, pozostałe dwie firmy chcą w przyszłym roku mieć gotowe zakłady), zatrudnią p0 10-20 osób. - Nie będą to duże zakłady, ale każde miejsce pracy jest ważne - mówi burmistrz Jarosław Kielar. - Inwestorzy z firmy Aspöck zapowiadają, że w ich zakładzie będą przede wszystkim miejsca pracy dla kobiet.Mimo iż kluczborska podstrefa ekonomiczna w ciągu kilku lat stworzyła prawie 300 miejsc pracy, to nie rozwiązało to problemu bezrobocia. Stopa bezrobocia w powiecie kluczborskim nada wynosi 13,6 procent. W ciągu ostatnich czterech lat nawet nieznacznie wzrosła (o 0,2 procent). W samym Kluczborku bezrobocie jednak spada, w ciągu ostatnich dwóch lat ubyło prawie dwustu bezrobotnych. Aktualnie w gminie są 1394 osoby zarejestrowano jako bezrobotne w Powiatowym Urzędzie Pracy. Jarosław Kielar zapowiada pozyskiwanie następnych inwestorów.- Nasza podstrefa ekonomiczna jest już prawie pełna, dlatego do końca roku chcemy przejąć tartak przy ul. Wołczyńskiej z 11-hektarową działką, żeby przygotować nowe tereny inwestycyjne – mówi Jarosław Kielar.Mijająca kadencja, już trzecia pod rządami Jarosława Kielara, była kadencją dużych inwestycji. Zbudowano kolejny 4-kilometrowy odcinek obwodnicy, rondo na ul. Byczyńskiej (docelowo będzie połączeniem nowej i starej obwodnicy), zrewitalizowano kluczborską starówkę i park miejski, zbudowano  kanalizację Bąkowa, Kuniowa i Bogacicy. Cztery lata temu oddano do użytku kampus sportowy Stobrawa.To ogromne inwestycje, ale w efekcie zadłużenie gminy wzrosło ponad 11 mln zł. Aktualnie gmina zadłużona jest na 50,16 mln zł (według starego wskaźnika jest to 49-procentowe zadłużenie). - To są lata dotacji z Unii Europejskiej, dlatego musimy brać kredyty, żeby mieć na wkład własny – tłumaczy Jarosław Kielar. - Teraz jest czas inwestowania, później będzie czas spłacania kredytów. Gra jest warta świeczki. Wystarczy wspomnieć, że te 50 milionów zł to jest koszt samej kanalizacji, która została u nas w ostatniej kadencji zbudowana. A dzięki pozyskanym dotacjom udało nam się jednak trochę więcej zrobić. Poza tym w tym roku obniżymy zadłużenie o 4 procent. Oprócz dużych inwestycji Kluczbork postawił w tej kadencji na projekty społeczne. Wprowadził gminne karty dużej rodziny i karty seniora. Wydano już 3 tysiące takich kart, które uprawniają nawet do 50-procentowych zniżek. Po renowacji zabytkowego ratusza władze miasta nie zasiedliły go urzędnikami, tylko zrobiły z dawnego magistratu inkubator kluczborskich stowarzyszeń.Najnowszym pomysłem jest remont kluczborskiego kina Bajka. Urzędnicy znaleźli ofertę jego kupna na... Allegro. Kupili od właściciela, rozpoczęli remont i chcą je uruchomić. Niespełniona obietnicą wyborczą zostaje natomiast remont krytej pływalni. W porównaniu z Oleską Laguną kluczborski basen jest mocno przestarzały i poza torem pływackim nie oferuje innych atrakcji.
To była kadencja dużych inwestycji, ale teraz trzeba spłacać kredyty. Kluczbork uważany jest za jedno z najlepiej rozwijających się miast na Opolszczyźnie.W tej kadencji nie udało się jednak skusić dużych inwestorów, kolejnej Marcegaglii.Specjalna podstrefa ekonomiczna jest jednym z największych sukcesów Kluczborka. Na terenach w Ligocie Dolnej zakłady zbudowały duże firmy: Marcegaglia i Ocynkownia Śląsk. Po drugiej stronie miasta, w Ligocie Górnej, zakład rozbudowała Protea. Dzisiaj to obok Famaku i Siegenia Aubi największe zakłady pracy w mieście. W tej kadencji władzom Kluczborka udało się przyciągnąć kolejnych inwestorów: Inpol-Krak, Aspöck, Cosma Poland. To nie są jednak duże firmy. W fabrykach, które zbudują w najbliższym czasie w Kluczborku (Inpol-Krak już działa, pozostałe dwie firmy chcą w przyszłym roku mieć gotowe zakłady), zatrudnią p0 10-20 osób. - Nie będą to duże zakłady, ale każde miejsce pracy jest ważne - mówi burmistrz Jarosław Kielar. - Inwestorzy z firmy Aspöck zapowiadają, że w ich zakładzie będą przede wszystkim miejsca pracy dla kobiet.Mimo iż kluczborska podstrefa ekonomiczna w ciągu kilku lat stworzyła prawie 300 miejsc pracy, to nie rozwiązało to problemu bezrobocia. Stopa bezrobocia w powiecie kluczborskim nada wynosi 13,6 procent. W ciągu ostatnich czterech lat nawet nieznacznie wzrosła (o 0,2 procent). W samym Kluczborku bezrobocie jednak spada, w ciągu ostatnich dwóch lat ubyło prawie dwustu bezrobotnych. Aktualnie w gminie są 1394 osoby zarejestrowano jako bezrobotne w Powiatowym Urzędzie Pracy. Jarosław Kielar zapowiada pozyskiwanie następnych inwestorów.- Nasza podstrefa ekonomiczna jest już prawie pełna, dlatego do końca roku chcemy przejąć tartak przy ul. Wołczyńskiej z 11-hektarową działką, żeby przygotować nowe tereny inwestycyjne – mówi Jarosław Kielar.Mijająca kadencja, już trzecia pod rządami Jarosława Kielara, była kadencją dużych inwestycji. Zbudowano kolejny 4-kilometrowy odcinek obwodnicy, rondo na ul. Byczyńskiej (docelowo będzie połączeniem nowej i starej obwodnicy), zrewitalizowano kluczborską starówkę i park miejski, zbudowano kanalizację Bąkowa, Kuniowa i Bogacicy. Cztery lata temu oddano do użytku kampus sportowy Stobrawa.To ogromne inwestycje, ale w efekcie zadłużenie gminy wzrosło ponad 11 mln zł. Aktualnie gmina zadłużona jest na 50,16 mln zł (według starego wskaźnika jest to 49-procentowe zadłużenie). - To są lata dotacji z Unii Europejskiej, dlatego musimy brać kredyty, żeby mieć na wkład własny – tłumaczy Jarosław Kielar. - Teraz jest czas inwestowania, później będzie czas spłacania kredytów. Gra jest warta świeczki. Wystarczy wspomnieć, że te 50 milionów zł to jest koszt samej kanalizacji, która została u nas w ostatniej kadencji zbudowana. A dzięki pozyskanym dotacjom udało nam się jednak trochę więcej zrobić. Poza tym w tym roku obniżymy zadłużenie o 4 procent. Oprócz dużych inwestycji Kluczbork postawił w tej kadencji na projekty społeczne. Wprowadził gminne karty dużej rodziny i karty seniora. Wydano już 3 tysiące takich kart, które uprawniają nawet do 50-procentowych zniżek. Po renowacji zabytkowego ratusza władze miasta nie zasiedliły go urzędnikami, tylko zrobiły z dawnego magistratu inkubator kluczborskich stowarzyszeń.Najnowszym pomysłem jest remont kluczborskiego kina Bajka. Urzędnicy znaleźli ofertę jego kupna na... Allegro. Kupili od właściciela, rozpoczęli remont i chcą je uruchomić. Niespełniona obietnicą wyborczą zostaje natomiast remont krytej pływalni. W porównaniu z Oleską Laguną kluczborski basen jest mocno przestarzały i poza torem pływackim nie oferuje innych atrakcji. Mirosław Dragon
Kluczbork uważany jest za jedno z najlepiej rozwijających się miast na Opolszczyźnie. To była kadencja dużych inwestycji, ale teraz trzeba spłacać kredyty

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska