Ochotnicy z Kalinowic mogą już ratować życie na A4

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
- Nowy wóz jest niewielki, ale na wyposażeniu ma wszystko, czego potrzeba do ratowania ofiar wypadków drogowych - zapewnia Krzysztof Woźniak.
- Nowy wóz jest niewielki, ale na wyposażeniu ma wszystko, czego potrzeba do ratowania ofiar wypadków drogowych - zapewnia Krzysztof Woźniak.
Strażacy z OSP będą jeździć do wypadków nowym wozem.

Nowy ford transit ma na wyposażeniu m.in. sprzęt do ratowania ludzkiego życia, zbiornik na 300 litrów wody, piłę do cięcia metalu, betonu i drewna oraz agregat prądotwórczy wraz z wieżyczką oświetleniową.

Dzięki niemu strażacy z OSP będą mogli wejść do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego i wyjeżdżać do wypadków drogowych.

- Strażacy obejmą swoim zasięgiem niezwykle niebezpieczny rejon autostrady A4 w pobliżu Góry św. Anny - tłumaczy Stefan Szłapa, komendant powiatowy straży. - Z powodu dużego wzniesienia na tamtym odcinku stale dochodzi do wypadków.

Mundurowi z OSP w Kalinowicach mają do autostrady o 10 kilometrów bliżej niż strażacy z zawodowej jednostki w Strzelcach Opolskich. Dzięki temu będą mogli szybciej dotrzeć do ofiar wypadków i kolizji.
Tych na autostradzie A4 w pobliżu Góry św. Anny było w ciągu ostatniego roku aż 65. Rannych zostało 9 osób, a jedna osoba zmarła.

- Odpowiedni sprzęt już mamy, teraz czekają nas jeszcze szkolenia - informuje Krzysztof Woźniak, naczelnik OSP w Kalinowicach. - Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, na wiosnę będziemy gotowi do pracy w krajowym systemie.
Nowy wóz wart jest 168 tysięcy złotych. Został zakupiony z budżetu gminy, która przekazała 110 tysięcy złotych. Resztę dołożył krajowy związek OSP RP oraz strażacy z Kalinowic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska