Oczko wodne, które wiosną i latem stanowi najpiękniejszą ozdobę każdego ogrodu, teraz przedstawia opłakany widok. Starannie ułożone kamienie gdzieś poginęły, z wody wyglądają kawałki folii, a smętne resztki roślin nadają się do wykopania.
- Wszystko to jest skutkiem zimowego zamarzania wody, która tworzy grubą warstwę lodu i unosząc się do góry pochłania kamienie i rośliny - tłumaczy Jerzy Sobczak, ogrodnik z Tułowic. - Niestety, każdego roku trzeba zarezerwować sporo czasu, by przywrócić temu atrakcyjnemu fragmentowi ogrodu jego zeszłoroczną urodę. Trzeba zacząć od wyłowienia z wody kamieni i starannego ich umycia z glonów. Na swoje stare miejsca z ubiegłego roku mogą one zostać poukładane dopiero, gdy wykonamy inne prace, których jest niemało.
Zacząć je trzeba od częściowego spuszczenia wody i przeglądu folii - czy stanowi nadal dobry izolator i nie przepuszcza wody do gruntu. Jeśli została uszkodzona, trzeba albo położyć jej nowy fragment, albo wymienić całość.
Kolejną czynnością powinien być przegląd sprawności filtrów i ich umycie, a następnie przegląd roślin i usunięcie ich martwych części. Jeśli zauważymy, że niektóre z nich nazbyt się rozrosły, dzielimy ich korzenie i wsadzamy tylko tyle, ile to konieczne.
Wymieniamy wodę na nową i sprawdzamy, czy nie pojawiło się zbyt dużo ryb. Jeśli tak, nadmiar wyławiamy. Ryby zaczynamy karmić stopniowo, najpierw wsypując niewielką ilość pokarmu, którą z czasem zwiększamy. Nowe rybki wpuszczamy w maju.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?