Oddając używaną odzież, wspierasz PCK

Pani Stanisława niedawno pochowała siostrę, która nie miała własnej rodziny. Po zmarłej zostało mnóstwo ubrań.

- Byłyśmy z siostrą zupełnie innej postrury, poza tym ja mam dość swoich rzeczy - mówi pani Stasia. - Nikt ze znajomych nie jest zainteresowany, a ja nie potrafię tak po prostu tych rzeczy wyrzucić, bo może jeszcze komuś posłużą.

Blisko domu zmarłej siostry stoi kontener na używaną odzież. - Wrzuciłabym tam te rzeczy, bo nie ukrywam, tak byłoby najwygodniej, ale znajomi mi to odradzają. Twierdzą, że choć jest tam napis PCK, to te rzeczy nie trafią do potrzebujących, tylko ktoś na tym zarobi.

Podobne kontenery można spotkać w całym województwie i, rzeczywiście, ludzie niechętnie wrzucają tam dobre rzeczy, bo utarło się przekonanie, że idą one na przemiał, a nie do potrzebujących.

Watpiliwości rozwiewa Danuta Pilipczuk, dyrektor Opolskiego Odziału Okręgowego PCK, która zapewnia, że od 1 stycznia 2015 r. to właśnie PCK prowadzi zbiórkę tekstyliów w wyznaczonych do tego pojemnikach.

- Pojemniki PCK mają znak Czerwonego Krzyża oraz dane kontaktowe do odpowiedniego oddziału PCK, więc można szybko zweryfikować, czy dany pojemnik jest własnością PCK, a także w razie potrzeby poinformować o nieprawidłowościach, jak np. przepełnienie, uszkodzenie pojemnika - wyjaśnia dyrektor Pilipczuk.

Niestety większość rzeczy, które trafiają do tych kontenerów, nie nadaje się do użycia, dlatego, po selekcji, trafiają do firmy zajmującej się ich recyklingiem. W zamian za to firma przekazuje PCK pieniądze, które są przeznaczane na pomoc potrzebującym.

- PCK jest organizacją samofinansującą się. W różny sposób pozyskuje środki finansowe na swoją działalność - mówi Danuta Pilipczuk. - Pozyskane środki przeznaczamy na różne projekty pomocowe i edukacyjne.

Darczyńcy, którzy nie chcą wrzucać rzeczy do kontenera, mogą je dostarczyć bezpośrednio do magazynów PCK, które są w Brzegu, Kędzierzynie Koźlu, Otmuchowie i Opolu.