Oddajesz stale krew? Lecz się bez kolejki

Redakcja
Krwiodawcom przysługuje zniżka na pewne leki oraz bezpłatna karta z grupą krwi. Na zdjęciu Bartek Czuchnowski, student z Opola.
Krwiodawcom przysługuje zniżka na pewne leki oraz bezpłatna karta z grupą krwi. Na zdjęciu Bartek Czuchnowski, student z Opola. Paweł Stauffer
Honorowy krwiodawca nie musi czekać miesiącami na lekarza specjalistę. Powinien zostać przyjęty w poradni już w dniu zgłoszenia.

Gdy jest to niemożliwe, poradnia musi mu wtedy wyznaczyć możliwie najbliższy termin, przy czym maksymalny czas oczekiwania nie może być dłuższy niż 7 dni roboczych.

Zawsze tak było, że honorowi dawcy krwi mieli pierwszeństwo w korzystaniu z porad u lekarzy pierwszego kontaktu i specjalistów. Kiedyś jednak takich kolejek jak teraz w przychodniach nie było. Dlatego NFZ konkretnie określił, w jakim czasie krwiodawca musi być przyjęty. To samo dotyczy szpitali. Jeśli rozpoczęcie hospitalizacji "od ręki" jest niemożliwe, placówka powinna choremu wyznaczyć inny termin, ale poza kolejką oczekujących.

- Należy jednak pamiętać, że przywilej ten dotyczy tylko posiadaczy tytułu "Zasłużony Honorowy Dawca Krwi" - podkreśla Iwona Rajca-Biernacka, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Opolu. - Aby go otrzymać, kobieta powinna mieć oddanych co najmniej 5 litrów krwi, mężczyzna - o litr więcej.
Od wprowadzenia tego rozporządzenia minął prawie rok. Czy przychodnie i szpitale je respektują?
- Oczywiście, to sprawa bezdyskusyjna i nasi lekarze zostali o tym poinformowani na piśmie, są też przy gabinetach stosowne wywieszki - twierdzi Norbert Krajczy, dyrektor ZOZ w Nysie. - Sam jestem honorowym krwiodawcą. Nieraz trudno kolejki przyspieszyć, zwłaszcza do endokrynologa, ale sobie radzimy. Jak dotąd nie miałem z tego powodu żadnej skargi od pacjenta.

Krwiodawcy mogą też skorzystać z innego przywileju - ulgi podatkowej. Przy ustalaniu kwoty przysługującego odliczenia obowiązuje stawka w wysokości 130 zł za 1 litr. Mężczyzna może sobie np. potrącić od dochodu maksymalnie 351 zł, jeśli odda 6 razy w ciągu roku po 450 ml krwi, a kobieta - 234 zł (za 4 donacje). Musi to być udokumentowane, dlatego krwiodawca powinien pobrać z centrum krwiodawstwa odpowiednie zaświadczenie.

- W 2014 r. krew i jej składniki oddało u nas 14 tysięcy osób - mówi dyrektor Iwona Rajca-Biernacka. - Do wczoraj prośbę o wydanie zaświadczenia o ilości oddanej krwi do celów podatkowych zgłosiło 3365 dawców. Może być tak, że nie wszyscy oddający krew są zainteresowani korzystaniem z ulgi podatkowej, gdyż idea krwiodawstwa często dominuje nad profitami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska