Oddział geriatryczny w prudnickim szpitalu na razie nie ruszył. Lekarka się rozmyśliła

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Szpital powiatowy w Prudniku
Szpital powiatowy w Prudniku Archiwum
Od początku kwietnia w prudnickim szpitalu powiatowym miał ruszyć trzeci na Opolszczyźnie szpitalny oddział geriatryczny. Nie ruszył, bo brakuje personelu lekarskiego.

Nowym oddziałem na 14 miejsc miała pokierować lekarka z Wrocławia ze specjalizacją geriatryczną. Jednak jak poinformowała dyrektor Prudnickiego Centrum Medycznego Wiesława Gajewska, pani doktor w ostatniej chwili zrezygnowała, bo nie spodobał się jej Prudnik.

Szpital ma już przyznany kontrakt na geriatrię z Narodowym Funduszem Zdrowia. Pieniądze i pacjenci czekają, ale nie można znaleźć lekarza, który zgodziłby się pokierować oddziałem. Dyrektor Gajewska mówiła na ostatniej sesji rady powiatu prudnickiego, że dwie kolejne osoby już odmówiły. Rozmowy z dwoma kolejnymi specjalistami są prowadzone.

Na Opolszczyźnie w ciągu 10 lat przybyło 50 tysięcy osób po 65 roku życia, tymczasem liczba szpitalnych oddziałów geriatrycznych jest stała. Łącznie dwa takie oddziały funkcjonują w Stobrawskim Centrum Medycznym w Kup oraz w ZOZ Kędzierzyn Koźle. Mamy tylko 7 lekarzy ze specjalizacją geriatryczną, na ok. 3 tysięcy lekarzy medycyny pracujących w województwie. Kilku geriatrów dojeżdża do naszych placówek z Katowic czy Wrocławia. Sytuacja i tak jest lepsza niż 10 lat temu, kiedy na Opolszczyźnie mieszkało 3 geriatrów.

Jeszcze szybciej przybywa jednak potencjalnych pacjentów geriatrycznych. W 2012 roku na ponad milion mieszkańców województwa w wieku poprodukcyjnym było 185 tysięcy osób. Dziesięć lat później seniorów 65 plus było 227 tysięcy, a prognozy GUS mówią, że w 2050 roku powyżej 65 lat będzie ok. 300 tysięcy ludzi.

Na rosnące potrzeby nakłada się niechęć części lekarzy do pracy w szpitalach. Jak mówiła radnym powiatowym dyrektor Prudnickiego Centrum Medycznego szpitale nie są w stanie zapewnić kadrze medycznej stawek wynagrodzenia, porównywalnych z tym, co zarabiają w prywatnych praktykach lekarskich.

Niektórzy lekarze wolą wręcz ograniczyć swoją aktywność zawodową do kilku dyżurów szpitalnych, na zasadzie kontraktu firm, niż zatrudniać się na gorzej płatnym etacie, wymagającym codziennej obecności w szpitalu.

iPolitycznie - w jakim momencie w relacji polsko-ukraińskich jesteśmy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska
Dodaj ogłoszenie