Odkrywcy złotego pociągu: Ludzie nie zrozumieli przekazu z konferencji. Skład istnieje!

Jerzy Wójcik
Jerzy Wójcik
Pod Wałbrzychem nie ma złotego pociągu - to przekaz który poszedł wczoraj w świat po konferencji prasowej zorganizowanej przez odkrywców i naukowców z Akademii Górniczo-Hutniczej. Ekipa odkrywców działająca jako spółka XYZ protestuje przeciwko takim wnioskom. Na swoim oficjalnym profilu na serwisie społecznościowym prezentują jeszcze raz zdjęcia z badań, tym razem wzbogacone o dodatkowe opisy (zobacz w galerii). Zdecydowanie podczas konferencji tych precyzyjnych opisów zabrakło. Na tym tle prof. Janusz Madej z AGH wypadł bardzo przekonująco. Stwierdził wprost: Czy trafiliśmy na coś co przypomina pociąg. Z całą pewnością nie! Być może jest tam tunel, ale pociągu nie ma na pewno - dodał naukowiec, a jego stwierdzenie obiegło polskie, ale także zagraniczne media robiące relację z konferencji.

Właśnie od tego "być może tunelu" wyszła ekipa odkrywców odnosząc się do konferencji prasowej w Wałbrzychu. - Badania przeprowadzone przez AGH nie potwierdziły istnienia pociągu, jednak potwierdziły istnienie ‘’może tunelu”, więc pytamy w jakim celu było odstrzelenie i maskowanie wlotu do tunelu, jeżeli jest on pusty? - piszą przedstawiciele spółki XYZ, Piotr Koper i Andreas Richter.

ZŁOTY POCIĄG - KONFERENCJA W WAŁBRZYCHU - RELACJA Z KONFERENCJI

Na swoim profilu na portalu Facebook spółka z zaskoczeniem stwierdza, że po konferencji okazało się, że większość uczestników nie zrozumiała jej przekazu. Jednak trudno się dziwić tzw. opinii publicznej. Wystąpienia (a były łącznie trzy: odkrywców, emerytowanego doktora z Wrocławia i naukowców z AGH) były bardzo długie i bogate w szczegóły. Żadna ze stron nie pokusiła się na solidne podsumowanie swojej prezentacji, pozostawiając mnóstwo pytań bez odpowiedzi lub stwierdzając wprost: Coś jest, ale nie wiem co... Na tym tle najbardziej konkretną i popartą naukowymi badaniami opinią, okazała się ta przedstawiona przez naukowców z AGH na czele z prof. Madejem. A to właśnie z niej wynika, że pod Wałbrzychem nic szczególnego nie ma.

Jednak odkrywcy nie odpuszczają. Już po konferencji doprecyzowali swoje wnioski z dotychczasowych badań. Oto one:

  • istnieją dwa tunele po lewej i prawej stronie "zatoki". W obrębie tej że zatoki ukazujemy przebieg linii kolejowych.
  • pociąg pancerny lub z uzbrojeniem pancernym, potwierdzamy z całą stanowczością. Na obrazie nr 2 zaznaczyliśmy jego przebieg i umiejscowienie w rzeczywistości (poniżej)
  • obraz nr 3 i 4 przedstawia tunel i wlot do niego (wymiary jak na zdjęciu). Zdjęcie nr 5 obrazuje jego rzeczywiste położenie.

Wtorkowa konferencja prasowa nie zamyka tematu złotego pociągu. Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha, który od początku podchodzi do sprawy sceptycznie, powołał w magistracie zespół do analizy wyników badań. Prawdopodobnie na wiosnę zostaną przeprowadzone odwierty lub wykopaliska, by ostatecznie wyjaśnić sprawę. Na razie wiadomo, że jeśli dojdzie do prac ziemnych, to miasto zleci je profesjonalnej firmie, która w całości pokryje ich koszty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Odkrywcy złotego pociągu: Ludzie nie zrozumieli przekazu z konferencji. Skład istnieje! - Gazeta Wrocławska

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska