Odmieniona ZAKSA gra o medal. Najlepiej złoty!

Redakcja
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle będzie się liczyła w walce o medal.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle będzie się liczyła w walce o medal. Krzysztof Świderski
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, brązowy medalista ostatnich mistrzostw Polski, sezon 2012/13 zacznie odmieniona. Trenerami zostali Daniel Castellani i Sebastian Świderski, prezesem - Sabina Nowosielska, a w składzie jest czterech nowych siatkarzy. Celem - złoty medal.

Ostatni raz Kędzierzyn-Koźle był stolicą polskiej siatkówki w 2003 roku. Po kilku chudych latach, w ostatnich dwóch sezonach siatkarze z Opolszczyzny znów walczyli o najwyższe cele, ale nie wdrapali się na szczyt. Udany sezon 2010/2011 skończyli ze srebrnym medalem, w następnym zajęli 3. miejsce. Teraz mają zgarnąć całą pulę.

- W Kędzierzynie-Koźlu już zbyt długo czekamy na złoto. Taki medal w tym sezonie jest naszym celem - zapowiada prezes klubu Sabina Nowosielska.

Wybierz najsympatyczniejszego siatkarza ZAKSY!

W ostatnich kilku miesiącach w Kędzierzynie sporo się zmieniło. I jak każda zmiana, na początku rodziła niepokój. Jednak dziś ZAKSA postrzegana jest jako klub, który nie tylko nie stracił na wartości, ale organizacyjnie i sportowo zrobił duży krok naprzód. W kwietniu, jeszcze w trakcie poprzednich rozgrywek, twórcę kędzierzyńskiego klubu Kazimierza Pietrzyka zastąpiła Sabina Nowosielska. I od razu musiała się zmierzyć z budowaniem zespołu na nowy sezon. Zespołu - jak zapowiadał strategiczny sponsor - mającego walczyć o mistrzostwo Polski. I nowa sterniczka klubu domknęła kadrę, która zdaniem fachowców może z powodzeniem walczyć o złoto.

Czytaj także: Ekstraklasa siatkarzy rusza w sobotę. Nowe twarze, obiekty, emocje i ZAKSA w grze

Trenerem został Argentyńczyk Daniel Castellani, który doskonale wie jak wygrywać polską ligę.

Jego asystentem jest Sebastian Świderski, który w roli zawodnika zdobył ostatni tytuł dla kędzierzyńskiego klubu (był filarem ówczesnego Mostostalu). Pod nieobecność trenującego reprezentację Finlandii Castellaniego "Świder" prowadził przygotowania do sezonu.

W SOBOTĘ W NOWEJ TRYBUNIE OPOLSKIEJ PRZEWODNIK KIBICA ZAKSY

W zespole udało się zatrzymać kluczowych zawodników, prowadzących Zaksę do ostatnich medali mistrzostw Polski: Pawła Zagumnego, Michała Ruciaka, Piotra Gacka, Jurija Gladyra, Antonina Rouziera. Na pozycje - które w poprzednim sezonie miały największy deficyt - sprowadzono klasowych graczy.

Czytaj także: "Dlaczego wybrałem Zaksę" - rozmowa z trenerem Castellanim

Do Gladyra dołączyli reprezentanci Polski: Marcin Możdżonek i Łukasz Wiśniewski, co sprawia, że ZAKSA ma najmocniejszych środkowych w lidze. Przyjęcie mają wzmocnić gracze z Ameryki Południowej - Brazylijczyk Felipe Fonteles oraz Elvi Contreras z Dominikany. Szczególnie ten pierwszy powinien wnieść nową jakość nie tylko do kędzierzyńskiej drużyny, ale i do całej ligi. W klubie wyciągnięto też naukę z poprzedniego sezonu, w którym z powodu wielu kontuzji czasami trudno było skompletować meczową dwunastkę. Dlatego do kadry dołączono czterech perspektywicznych graczy Młodej ZAKSY.

W porównaniu do czołowych zespołów poprzedniego sezonu ZAKSA doznała najmniejszych strat, a dzięki wymienionym transferom jej poziom wzrósł. Broniąca tytułu Resovia nie była w stanie zatrzymać swojego bombardiera Gyorgy Grozera, który wybrał lukratywny kontrakt w rosyjskiej Superlidze (Lokomotiv Biełgorod). W jego miejsce klub z Rzeszowa pozyskał innego reprezentanta Niemiec - Jochena Schopsa oraz atakującego reprezentacji Polski Zbigniewa Bartmana.

Również na wschód poszedł Bartosz Kurek (Dynamo Moskwa), obecnie jeden z najlepszych skrzydłowych świata. Tej luki działaczom Skry Bełchatów nie udało się wypełnić, stąd próby przestawienia na przyjęcie atakującego Mariusza Wlazłego. Klub rozstał się też z charyzmatycznym rozgrywającym Miguelem Falascą. W jego miejsce pozyskał Słoweńca Dejana Vincicia.

Bardzo duża rotacja nastąpiła w Jastrzębskim Węglu. Z podstawowego składu odeszli Bartman, libero Paweł Rusek, rozgrywający Raphael Margarido i środkowy Bartosz Gawryszewski. Niemiec Simon Tischer, Włoch Matteo Martino oraz Patryk Czarnowski i Damian Wojtaszek to ciekawe transfery, ale zgranie może być problemem zespołu. Mimo dużych rotacji drużyny te i tak mają o wiele większy potencjał od pozostałych ekip PlusLigi co sprawia, że w porównaniu z poprzednimi rozgrywkami stawka może być bardziej spolaryzowana.

- Liga chyba jeszcze bardziej się podzieli na grupę mocnych czterech drużyn i tych pozostałych - uważa Paweł Papke, były atakujący reprezentacji Polski i Mostostalu. - Kiedyś poziom ligi był bardziej wyrównany. Wprawdzie dominowała Skra, ale poza nią było 5-6 ekip o podobnym potencjale, mogących wygrać z każdym. W tym roku czołowa czwórka może bardziej odstawać od reszty. Co nie znaczy, że nie będzie zaciętych meczów. Rywalizacja powinna być ciekawa choćby z tego względu, że każdy ma coś do ugrania. Częstochowa i Olsztyn chcą ogrywać młodzież i takim drużynom kibicuję. Natomiast w czwórce walczącej o medale chyba najciekawiej prezentuje się Kędzierzyn. Dojście Marcina Możdżonka to bardzo dobry transfer, który może sprawić, że po wielu latach przerwy tytuł wróci do Kędzierzyna.

Na inaugurację sezonu ZAKSA w sobotę o godz. 17.00 podejmie Politechnikę Warszawską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska