Odra bez Bochynka

Andrzej Szatan
Marcin Bochynek nie jest już trenerem opolskiego drugoligowca. Nazwisko jego następcy będzie znane jutro.

Wczoraj Bochynek, który prowadził zespół od czwartej kolejki rundy wiosennej, zastępując na tym stanowisku Franciszka Krótkiego, podziękował za pracę. Jeszcze w trakcie rozgrywek Bochynek nie ukrywał, iż ma propozycje z kilku klubów, także z ekstraklasy, ale nie podejmuje negocjacji dopóki nie zakończy się liga. - To nie w moim charakterze, by prowadzić podwójną grę - mówił szkoleniowiec, który ma na koncie m.in. mistrzostwo Polski zdobyte z Górnikiem Zabrze.
Kto zastąpi Bochynka? Jak udało się nam dowiedzieć, najpoważniejszym kandydatem na to stanowisko jest były piłkarz Odry - Krzysztof Job, który pracował już przy ul. Oleskiej jako szkoleniowiec. Pełnił rolę asystenta najpierw Albina Mikulskiego, a potem Bogusława Baniaka.
Decyzje podjęte na środowym walnym zebraniu Stowarzyszenia Miłośników Odry Opole zakończyły okres niepewnej sytuacji w II-ligowej drużynie. Klub został wsparty finansowo kwotą 400 tysięcy złotych. Zadowolony z takiego obrotu sprawy jest prezes Ryszard Niedziela. - To zapewnia istnienie klubu i pozwoli nam spokojnie wykorzystywać doświadczenie zdobyte w poprzednim sezonie - mówi. - Po okresie frustracji spowodowanej niewywalczeniem awansu zaczynamy wracać do równowagi. Trzeba zakasać rękawy i budować nowy zespół. Na razie nie wyznaczamy drużynie i nowemu trenerowi żadnych celów. W najbliższych dniach chcemy renegocjować z zawodnikami nowe kontrakty, porządkować klub pod względem organizacyjnym.
Jak w nowym sezonie będzie wyglądała Odra pod względem kadrowym? - Ideą jest budowanie klubu na wychowankach, juniorach i zawodnikach z regionu - wyjaśnia prezes Niedziela. - Uzupełnią ich doświadczeni piłkarze, ale tych musimy dobierać bardziej rozważnie niż robiliśmy to w poprzednim sezonie. Zapewniam, że kolejne transferowe wariactwo nas nie opęta.
Prezes Niedziela zapewnia, iż jest w stałym kontakcie z zawodnikami, na zatrzymaniu których w klubie mu zależy. - Od żadnego nie usłyszałem, że nie jest zainteresowany grą w Odrze - mówi prezes. - Natomiast my sami podziękowaliśmy za grę Solnicy, Bałuszyńskiemu oraz Stańkowi.
Niedziela nie ukrywa, iż najbardziej zainteresowany jest zatrzymaniem w Opolu Zbigniewa Czajkowskiego, Rafała Berlińskiego oraz Marcina Lachowskiego. Wcale nie jest przesądzone odejście bramkarza Rafała Kopanieckiego. - Chcemy mu zrefundować koszty operacji, jakiej musiał się poddać - wyjaśnia sternik Odry. - To jest warunek pozostania w klubie. Wierzę, że na nowo uda się stworzyć w klubie taką atmosferę, jaka była w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska