Wczoraj Bochynek, który prowadził zespół od czwartej kolejki rundy wiosennej, zastępując na tym stanowisku Franciszka Krótkiego, podziękował za pracę. Jeszcze w trakcie rozgrywek Bochynek nie ukrywał, iż ma propozycje z kilku klubów, także z ekstraklasy, ale nie podejmuje negocjacji dopóki nie zakończy się liga. - To nie w moim charakterze, by prowadzić podwójną grę - mówił szkoleniowiec, który ma na koncie m.in. mistrzostwo Polski zdobyte z Górnikiem Zabrze.
Kto zastąpi Bochynka? Jak udało się nam dowiedzieć, najpoważniejszym kandydatem na to stanowisko jest były piłkarz Odry - Krzysztof Job, który pracował już przy ul. Oleskiej jako szkoleniowiec. Pełnił rolę asystenta najpierw Albina Mikulskiego, a potem Bogusława Baniaka.
Decyzje podjęte na środowym walnym zebraniu Stowarzyszenia Miłośników Odry Opole zakończyły okres niepewnej sytuacji w II-ligowej drużynie. Klub został wsparty finansowo kwotą 400 tysięcy złotych. Zadowolony z takiego obrotu sprawy jest prezes Ryszard Niedziela. - To zapewnia istnienie klubu i pozwoli nam spokojnie wykorzystywać doświadczenie zdobyte w poprzednim sezonie - mówi. - Po okresie frustracji spowodowanej niewywalczeniem awansu zaczynamy wracać do równowagi. Trzeba zakasać rękawy i budować nowy zespół. Na razie nie wyznaczamy drużynie i nowemu trenerowi żadnych celów. W najbliższych dniach chcemy renegocjować z zawodnikami nowe kontrakty, porządkować klub pod względem organizacyjnym.
Jak w nowym sezonie będzie wyglądała Odra pod względem kadrowym? - Ideą jest budowanie klubu na wychowankach, juniorach i zawodnikach z regionu - wyjaśnia prezes Niedziela. - Uzupełnią ich doświadczeni piłkarze, ale tych musimy dobierać bardziej rozważnie niż robiliśmy to w poprzednim sezonie. Zapewniam, że kolejne transferowe wariactwo nas nie opęta.
Prezes Niedziela zapewnia, iż jest w stałym kontakcie z zawodnikami, na zatrzymaniu których w klubie mu zależy. - Od żadnego nie usłyszałem, że nie jest zainteresowany grą w Odrze - mówi prezes. - Natomiast my sami podziękowaliśmy za grę Solnicy, Bałuszyńskiemu oraz Stańkowi.
Niedziela nie ukrywa, iż najbardziej zainteresowany jest zatrzymaniem w Opolu Zbigniewa Czajkowskiego, Rafała Berlińskiego oraz Marcina Lachowskiego. Wcale nie jest przesądzone odejście bramkarza Rafała Kopanieckiego. - Chcemy mu zrefundować koszty operacji, jakiej musiał się poddać - wyjaśnia sternik Odry. - To jest warunek pozostania w klubie. Wierzę, że na nowo uda się stworzyć w klubie taką atmosferę, jaka była w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?