Odra Brzeg podejmuje Lotosa z Gdyni

Tadeusz Wyspiański
Brittany Denson (z lewej) w meczu z Wisłą zaliczyła aż 14 zbiórek.
Brittany Denson (z lewej) w meczu z Wisłą zaliczyła aż 14 zbiórek.
Rewelacyjnie spisujące się zawodniczki brzeskiej Odry podejmą dziś ligowego potentata - Lotos Gdynia. Wyżej w tabeli jest nasz zespół.

Odra ma wymarzony start do rozgrywek sezonu. W Lesznie pokonała Tęczę, a w sobotę na własnym parkiecie rozprawiła się trzecią drużyną ubiegłorocznych rozgrywek - Wisłą Kraków.

Dziś podopieczne trenera Jarosława Zyskowskiego czeka kolejny trudny egzamin. Do Brzegu przyjeżdża naszpikowany gwiazdami Lotos. Rywalki, w odróżnieniu od gospodyń, niezbyt udanie wystartowały w ekstraklasie.
W pierwszym meczu zaledwie dwoma punktami pokonały beniaminka z Pruszkowa, a w niedzielę uległy CCC w Polkowicach.

- Chcemy sprawić kolejną niespodziankę - twierdzi trener Zyskowski. - Na parkiet wychodzimy przecież nie po to żeby przegrać. Oglądałem mecz Lotosu w Polkowicach, zobaczy go także zespół. Zawodniczki otrzymają wskazówki, plan gry i będą starać się realizować go na boisku. Jeśli zrobią z niego taki użytek jak podczas meczu z Wisłą i wszystko będzie dobrze funkcjonowało, możemy mieć kolejne powody do radości.

W Polkowicach Lotos zdobył tylko 42 punkty w całym meczu. Czy świadczy to o niemocy strzeleckiej mistrzyń Polski?
- Stara sportowa zasada mówi, że gra się tak, jak przeciwnik pozwala - kontynuuje Zyskowski. - CCCzagrał bardzo agresywnie w obronie i pozbawił Lotos czystych pozycji strzeleckich. Dlatego gdynianki miały utrudnione zadanie i taką małą zdobycz. Nie oznacza to jednak, że nie potrafią rzucać do kosza. Naszym zadaniem będzie maksymalne utrudnianie im tego zadania.
W spotkaniu bardzo wiele zależeć będzie od postawy "mózgu" naszego zespołu, czyli rozgrywającej. Taką rolę w Odrze pełni Natalia Małaszewska. W obu dotychczas rozegranych spotkaniach spisywała się znakomicie, zdobywając także wiele punktów.

- Każdy mecz jest inny - twierdzi Małaszewska. - Z Lotosem na pewno zagramy inaczej niż z Wisłą. Rywalek nie trzeba się bać, ale zagrać na maksimum możliwości. Musimy przystąpić do meczu skoncentrowane, a o wyniku zadecydują przede wszystkim obrona i zbiórki. Jeśli w tych elementach wypadniemy dobrze, będziemy mogły myśleć o zwycięstwie. Moim zadaniem jest prowadzenie gry, obserwowanie przebiegu wydarzeń na boisku. Jeśli trzeba będzie ją uspokoić, będę musiała to zrobić, jeśli przyspieszyć, to przyspieszę.

Optymistą przed dzisiejszym meczem jest prezes klubu Bolesław Garncarczyk.

- Do sezonu wystartowaliśmy znakomicie i dlatego liczę na kolejną wygraną - twierdzi. - Dziewczęta złapały wiatr w żagle i trzeba to wykorzystać. Wszyscy wiedzą, że klub nie ma sponsora tytularnego i zawodniczki grają też po to, żeby było łatwiej takiego pozyskać.

Odra Brzeg - Lotos Gdynia. Dziś, godz. 18.30, hala ul. Oławska. Bilety 10 i 5 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska