Odra Brzeg wygrała czwarty mecz z rzędu

Roman Baran
Justyna Daniel (z piłką) zdobyła wczoraj 8 punktów.
Justyna Daniel (z piłką) zdobyła wczoraj 8 punktów. Roman Baran
Zawodniczki z Odry Brzegu wygrały czwarty mecz z rzędu i powiększyły przewagę nad strefą spadkową.

Wygrana Odry Brzeg, przy jednoczesnej porażce MUKS-u Poznań z Widzewem Łódź, sprawiła że zespół Vadima Czeczuro ma już punkt przewagi nad zespołem z Poznania. Nieoczekiwanie pojawiła się też szansa na kolejną poprawę pozycji, bo po porażce Tęczy Leszno brzeżanki tracą do niej tylko punkt.

- Nie oglądamy się na innych - zapewnia Czeczuro. - Dla nas każdy mecz jest grą o życie i wiem, że jak wszystko wygramy, to utrzymamy się w lidze.

W meczu z Artego Odra uchodziła za faworyta i nie zawiodła. Taki stan rzeczy wynikał z tego, że zespół z Bydgoszczy ma już zapewnione utrzymanie w ekstraklasie.

- Mamy taką fazę rozgrywek, że dla nas mecze są już tylko poligonem doświadczalnym, co dzisiaj było widać po rotacji zawodniczek w naszym zespole - wyjaśnia Adam Ziemiński, trener Artego. - Dzisiaj zagrało dużo młodych dziewczyn i spisały się bardzo dobrze. Odra jednak była bardziej zdeterminowana i dlatego odniosła zwycięstwo.

Protokół

Protokół

Odra Brzeg - Artego Bydgoszcz 61:49 (17:14, 22:14, 20:5, 2:16)
Odra: Kochubei 20 (4x3), Małaszewska 15 (3x3), Ellis 9, Daniel 8 (1x3), Żyłczyńska 7 (1x3) - Buszta 2, Oses, Kędra, Bolek, Strąk. Trener Vadim Czeczuro.
Artego: Sissoko 8, Koc 5, Szott 4, Kuras 3 (1x3), Górzyńska-Szymczak 2 - Palacz 10 (1x3), Faleńczyk 8, Jastrzębska 5, Pytlarczyk 2, Cilindż 2. Trener Adam Ziemiński.
Sędziowali: Robert Mordal (Gliwice) i Karina Pełka (Katowice). Widzów 150.

W pierwszej kwarcie zespół gości grał jeszcze w najsilniejszym zestawieniu, a mimo to brzeski zespół był stroną przeważającą i cały czas utrzymywał prowadzenie.

Po 10 minutach brzeżanki prowadziły 17:14, a kiedy w drugiej kwarcie na boisku pojawił się “drugi garnitur" gości, pojawiła się okazja do uzyskania większej przewagi. W tej kwarcie Odra jednak wypadła znacznie poniżej oczekiwań i zamiast śrubować przewagę, niemiłosiernie męczyła się z ambitnie walczącymi rywalkami. W 18. min było tylko 28:26 i dopiero dwie “trójki" Inny Kochubei unormowały nieco sytuację.

O zwycięstwie Odry przesądziła wysoko wygrana trzecia kwarta. Miejscowe zawodniczki osiągnęły po niej 26-punktowe prowadzenie i nie mogły już tego meczu przegrać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska