Odra Brzeg zgłoszona do ekstraklasy kobiet

Roman Baran
Marta Żyłczyńska (z prawej) zadeklarowała, że jeżeli Odra zagra w ekstraklasie to klub z Brzegu może wciąż na nią liczyć.
Marta Żyłczyńska (z prawej) zadeklarowała, że jeżeli Odra zagra w ekstraklasie to klub z Brzegu może wciąż na nią liczyć. Roman Baran
Tyle że wciąż sytuacja klubu jest ciężka i nie ma pieniędzy na występy w krajowej elicie.

W niedzielę o północy minął ostateczny termin zgłaszania zespołów do Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet. Wśród 13 klubów jest też brzeska Odra, ale nie ma Tęczy Leszno, która oficjalnie zrezygnowała.

Tyle, że gra naszego zespołu nie jest jeszcze pewna, zresztą podobnie jak ŁKS-u Łódź i ekipy MTK Pabianice.

- Żeńska koszykówka w Polce przeżywa poważne kłopoty, a my przekonujemy się o tym na własnej skórze - mówi Bolesław Garnczarczyk, prezes Odry. - Tak naprawdę zgłoszenie klubu do sezonu to pierwsza dobra informacja od dość dawna, ale niczego ona nie gwarantuje. Zdecydowanie więcej obiecujemy sobie po kolejnych rozmowach z przedstawicielami brzeskiego urzędu miejskiego, gdzie złożyliśmy odwołanie od decyzji wstrzymania dotacji oraz w urzędzie marszałkowskim, który zaangażował się w poszukiwania sponsora. Także sami rozmawiamy z wieloma firmami i liczymy na owoce do końca lipca.

Wówczas ostatecznie powinno się rozstrzygnąć, czy zagramy w ekstraklasie i w jakim składzie. Do tego czasu będzie trwał wyścig z czasem o pozyskanie odpowiednich pieniędzy.

Czy jednak nie będzie zbyt późno, aby zbudować zespół z szansami na utrzymanie?

Póki co z Brzegu odeszła tylko jedna zawodniczka - Natalia Małaszewska, która wybrała Lotos Gdynia. Pozostałych sześć Polek z kadry: Marta Żyłczyńska, Justyna Daniel, Ewelina Buszta, Natalia Tajerle, Jagoda Oses i Iwona Płóciennik czeka na rozwój wypadków w Brzegu i jest gotowa dalej grać dla Odry.

- Liczymy się z tym, że trzeba będzie zakontraktować co najmniej cztery koszykarki, które byłyby liderkami - mówi Ganczarczyk. - Bardzo liczymy w tej kwestii na trenera Wadima Czeczurę, który z reprezentacją Ukrainy wywalczył właśnie awans do mistrzostw Europy, a w jego drużynie była nasza dotychczasowa zawodniczka Ina Kochubei.

Trener podkreślał przed wyjazdem z Brzegu, że chce nadal u nas pracować i jeżeli potwierdzi deklarację, wówczas mógłby polecić nam kogoś choćby ze swojej narodowej kadry. Poza tym myślimy o dwóch Amerykankach, ale na razie bez konkretów personalnych i jesteśmy w kontakcie z Iloną Mądrą, która mogłaby "podesłać" nam jakieś koszykarki, które uzupełniłby skład.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska