Odra gra w Sosnowcu

fot. Sławomir Mielnik
Kibice Odry wybierający się w dużej grupie (około 350 osób) do Sosnowca specjalnym pociągiem liczą bardzo na to, że Tomasz Copik (z prawej) będzie skutecznie rozbijał ataki Zagłębia.
Kibice Odry wybierający się w dużej grupie (około 350 osób) do Sosnowca specjalnym pociągiem liczą bardzo na to, że Tomasz Copik (z prawej) będzie skutecznie rozbijał ataki Zagłębia. fot. Sławomir Mielnik
Opole gra w sobotę z walczącym o awans do ekstraklasy Zagłębiem Sosnowiec. Rywale mają duże problemy kadrowe.

Odra "na żywo"

Odra "na żywo"

Mecz Zagłębie Sosnowiec - Odra Opole minuta po minucie. Relacja ze spotkania w sobotę (19 maja) od godz. 17.00 na www.nto.pl/nazywo.

W ekipie Zagłębia zabraknie sześciu podstawowych zawodników. Za kartki muszą pauzować: bramkarz Boris Peskovic, najlepszy strzelec Marcin Folc i Admir Adżem. Kontuzje leczą natomiast: Daniel Treściński, Dawid Topolski i Hadis Zubanovic.

- Nie ma na to co zwracać uwagi - przestrzega szkoleniowiec Odry Witold Mro-ziewski. - Nasz przeciwnik ma bardzo szeroką i wyrównaną kadrę, w której zmiennicy nie są wcale słabsi. Nie przez przypadek zajmują drugie miejsce. Jeśli chcemy liczyć na dobry wynik, to musimy myśleć tylko o naszej grze. Na szczęście nie mamy problemów kadrowych.
W Odrze wykluczony jest tylko występ kontuzjowanego Tomasza Nakielskiego. Nie zagra on już do końca sezonu, a dobrą wiadomością jest to, że wznowił, na razie bardzo delikatne, treningi.

Zagłębie jest na dobrej drodze do ekstraklasy. Można już przyjmować jako pewnik, że wejdą do niej cztery najlepsze drużyny II ligi. Sosnowiczanie są na drugim miejscu w tabeli i nad piątą Lechią Gdańsk mają siedem punktów przewagi, a także lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Mecz z Odrą będzie dla nich bardzo istotny. Mogą poważnie zbliżyć się do ekstraklasy, a ponadto czekają ten zespół jeszcze później dwa bardzo trudne pojedynki z również walczącymi o awans: Polonią Bytom i Jagiellonią Białystok.

Mimo osłabień w Sosnowcu panuje pełna mobilizacja. Zarząd klubu obniżył ceny biletów. Zmiana nastąpiła również na stanowisku trenera. Jerzy Dworczyk został urlopowany, a jego obowiązki cztery dni temu przejął Robert Moskal, który dotychczas był asystentem.

Swój cel na sobotni mecz ma nasz bramkarz Marcin Feć, który w dwóch ostatnich meczach musiał wyciągać piłkę z siatki.
- Chciałbym, żeby wróciła dobra passa, jaką miałem w tej rundzie i żebym nie puścił gola - mówi Feć. - To byłaby już połowa sukcesu w meczu z Zagłębiem. Liczę jednak, że po kilku meczach bez zwycięstwa w końcu wygramy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska