Choć opolanie nad strefą spadkową mają osiem punktów przewagi, to jeszcze nie mogą być spokojni o ligowy byt. Do utrzymania potrzeba w granicach 38-40 punktów, a nasz zespół ma ich na razie 27.
Dlatego spotkanie w Lublinie jest niezwykle ważne. Motor w tabeli jest tuż za Odrą i ma dwa punkty mniej.
- Jedziemy do Lublina po zwycięstwo - zapowiada Marcel Surowiak, obrońca Odry. - Na pewno stać nas na nie, tym bardziej, że rywale mają problemy kadrowe.
W zespole z Lublina nie będą mogli zagrać kontuzjowani Hubert Drej i Łukasz Misztal, a za kartki pauzuje Nigeryjczyk Bernard Ocho-leche. Będzie mógł natomiast zagrać wicelider klasyfikacji strzelców II ligi - Daniel Koczon (12 goli). W ostatnim meczu dostał on czerwoną kartkę, ale była ona wynikiem dwóch żółtych.
Opolan, którzy pojechali na mecz w piątek w pełnym składzie, czeka mecz na trudnym terenie. W przenośni i dosłownie. Jeszcze w czwartek na boisku Motoru zalegał śnieg (uprzątnęli go kibice). Jako, że stadion leży na terenach podmokłych przy rzece Bystrzycy murawa zwykle jest w złym stanie. Po opadach śniegu i deszczu można się spodziewać, że będzie ona jeszcze gorsza.
- W takich warunkach łatwiej się bronić, a gra w defensywie to atut Odry - ocenia trener Motoru Ryszard Kuźma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?