Odra Opole gra pierwszy raz u siebie w tym roku. Przyjeżdża Chojniczanka Chojnice

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Odra Opole wraca walczyć o punkty przy ul. Oleskiej...
Odra Opole wraca walczyć o punkty przy ul. Oleskiej... Oliwer Kubus
Po 96 dniach bez meczu u siebie, a przede wszystkim po 135 dniach bez wygranej w Opolu Odra wreszcie zagra w roli gospodarza. Na stadion przy ul. Oleskiej zawita bowiem już 8 marca Chojniczanka Chojnice.

Tym samym podopiecznych Mariusza Rumaka w piątek o godz. 18 na powitanie ze swoją publicznością czeka naprawdę trudny bój. Rywale to wszak od lat solidna ekipa zaplecza elity. Ba! W zeszłym sezonie walczyła o awans poziom wyżej, jednak ostatecznie zajęła trzecie miejsce. Teraz z kolei jest w stawce siódma i ma sześć punktów więcej od naszego zespołu.

W gronie gości jest też kilku piłkarzy znanych z boisk ekstraklasy i nie tylko: jak choćby Hubert Wołąkiewicz, który w przeszłości bronił barw Lechii Gdańsk i Lecha Poznań, ale ma też na koncie cztery występy w reprezentacji Polski! Ponadto w kadrze ekipy z Chojnic są tak uznane nazwiska jak bramkarz Radosław Janukiewicz, skrzydłowy Miłosz Przybecki czy napastnik Piotr Grzelczak.

Chojniczanka też podobnie jak Odra zaczęła wiosnę od wyjazdowej wygranej. Triumfowała bowiem na trudnym terenie w Niepołomicach i był to jej jedyny oficjalny pojedynek w tym roku. Opolanie z kolei zdążyli zagrać jeszcze drugi mecz w którym to przegrali w Jastrzębiu 1-3.

- Zagraliśmy słabe spotkanie, nie ma co opowiadać bajek, ale takie najwięcej uczą i myślę, że to posłuży do tego, by następny mecz - jaki czeka nas przed własną publicznością - zagrać zdecydowanie lepiej - podkreślał szkoleniowiec Odry, który powtarza, iż zwycięstw nie może obiecać, ale walkę do samego końca o nie już tak. - To oraz pełne zaangażowanie.

Tym bardziej, że Rumak nie zakłada sobie żadnych ściśle określonych celów w tym sezonie, poza tym, żeby oczywiście utrzymać się na drugim szczeblu.

- Tu nie chodzi o tabele, ale o to żeby zdobywać jak najwięcej punktów i jak najwięcej mieć ich na koniec - tłumaczył niedawno. - My też jesteśmy na etapie budowania zespołu. Tak naprawdę za nami dopiero drugie “okienko transferowe” w którym ja jestem w klubie i cały czas gdzieś te roszady personalne są, żeby zbudować ten zespół, który realnie będzie mógł walczyć o najwyższe cele w 1 lidze.

Z kolei klub na pierwsze spotkanie w Opolu w tym roku, przygotował w związku z Dniem Kobiet wyjątkowe niespodzianki. Wszystkie Panie bilety na to spotkanie stacjonarnie (zarówno w ramach przedsprzedaży, jak i w dniu meczu) będą mogły nabyć za symboliczną złotówkę! Do tego gośćmi specjalnymi tego meczu będą siatkarki rywalizującego “po sąsiedzku” Uni Opole!

Tymczasem kadrę opolan opuści trzeci już zawodnik od czasu prezentacji drużyny na wiosnę, która miała miejsce 25. lutego. Tym razem jest to Dudu Paraiba, a o jego absencji decydują względy zdrowotne. Brazylijski obrońca przeszedł bowiem operację wycięcia wyrostka robaczkowego.

34-latek pobyt w Opolu może tym samym uznawać za pechowy. Już na pierwszym treningu latem zderzył się z Mateuszem Czyżyckim i doznał urazu kości twarzy i musiał przejść zabieg, przez co okres przygotowawczy miał stracony, a jesienią zagrał tylko w ośmiu meczach w których z reguły wypadał dość blado. Zimą jednak ponoć się wykazywał podczas sparingów i treningów, aż nagle dopadło go „pozasportowe nieszczęście”...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska