Odra Opole gra z Flotą Świnoujście

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Marek Tracz (z lewej) musi skutecznie poprowadzić Odrę Opole. Od jego dyspozycji zależy bowiem postawa całego zespołu.
Marek Tracz (z lewej) musi skutecznie poprowadzić Odrę Opole. Od jego dyspozycji zależy bowiem postawa całego zespołu.
Zawodnicy Odry Opole chcą szybko podnieść się po porażce z Zagłębiem Lubin. Jednak beniaminek ze Świnoujścia to bardzo groźny rywal.

Śmiało można stwierdzić, że Flota jest rewelacją rozgrywek I ligi, pokroju Znicza Pruszków z poprzedniego sezonu. Ale to nie dziwi zważywszy, że na swoim obiekcie niepokonana jest już od 850 dni i 37 spotkań, z których tylko siedem zremisowała. W tym sezonie jest podobnie, gdyż wygrała w Świnoujściu wszystkie pięć pojedynków.

Beniaminek znacznie gorzej spisuje się jednak na wyjazdach, a z siedmiu przywiózł dwa zwycięstwa i pięć porażek. Co ciekawe Flota jeszcze nie zanotowała remisu.
- Rywal udowadnia, że jest bardzo groźny, ale to nie dziwi kiedy spojrzy się na jego kadrę - ocenia Andrzej Prawda, trener Odry. - Ma kilku doświadczonych piłkarzy, a ostatnie zwycięstwo 4-1 z Wisłą Płock robi wrażenie. Dlatego nie można zakładać, że z beniaminkiem z pewnością sobie poradzimy, bo on już okrzepł i wpasował się w panujące w I lidze zasady. Jest pełna mobilizacja, bo w tabeli jest ścisk i każda wygrana pchnie nas w górę.

Z drugiej strony Flota nie poradziła sobie w Zabierzowie, Gorzowie, Łęcznej, Łodzi i Bielsku-Białej. Spośród ekip z tych miast, tylko Kmita jest niżej notowany od Odry, która tydzień temu zakończyła serię dziesięciu meczów bez porażki. To dawało jej 10. miejsce, ale jedna porażka sprawiła, że opolanie spadli na 13. pozycję. Zespół z nad morza jest piąty i ma na koncie 21 "oczek", przy 14 punktach Odry.

- Czeka nas mecz z czołową siłą ligi - mówi obrońca Odry Marcel Surowiak. - Chcemy zagrać na zero z tyłu i poszukać okazji na choćby jedną bramkę. Ciężko mi ocenić nasza formę po meczu z Zagłębiem. Niby gra nie wyglądała źle, a dostaliśmy "baty". Aby tego uniknąć trzeba pokazać determinację, wykorzystać stały fragment gry, co jest naszą mocną stroną. Nie martwiłbym się o naszą siłę ofensywną bo Marcin Józefowicz sporo strzela, a z dobrej strony pokazuje się też Michał Filipowicz.
Według trenera gości Czecha Petra Nemca siłą jego zespołu jest kolektyw. Na pewno ma jednak jedną gwiazdę - Grzegorza Skwarę, który Płockowi strzelił gola i zanotował dwie asysty. Akurat na niego w Opolu Nemec nie może jednak liczyć, gdyż pauzuje za nadmiar kartek.

- Na tym piłkarzu ekipa ze Świnoujścia opiera swoją grę - dodaje Prawda, który od dłuższego czasu rozszyfrowywał rywala. - Mogło nam grozić niebezpieczeństwo z jego strony i dla nas jego absencja to dobra wiadomość, choć na nim Flota się nie kończy.

Żadnych kłopotów kadrowych nie ma z kolei Andrzej Prawda, choć pewnie wiele dałby za rasowego napastnika. Do dyspozycji są wszyscy piłkarze z wracającym po pauzie za kartki Arturem Monasterskim. On zapewne zastąpi Madrina Piegzika.

Odra Opole - Flota Świnoujście, sobota, godz. 17.00, stadion ul. Oleska. Bilety: 15 zł (normalny), 10 zł (sektor A) oraz 5 zł (kobiety i dzieci do lat 13).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska