Odra Opole gra zaległy mecz z Wartą Poznań na wyjeździe

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Odra Opole jeszcze w tym sezonie nie wygrała.
Odra Opole jeszcze w tym sezonie nie wygrała. Mirosław Szozda
Nie rozpieszcza piłkarzy Odry terminarz wyjazdowych spotkań. Nie dość, że w tym sezonie idzie im fatalnie, to jeszcze na cztery mecze rozegrane poza Opole, trzy były z ekipami, które teraz są w górnej połowie tabeli. Nie inaczej będzie i dziś w zaległym spotkaniu z 8. kolejki.

Warta Poznań z którą przyjdzie im się teraz mierzyć to jedno z największych pozytywnych zaskoczeń początku sezonu. Aprzecież sami opolanie są bez wątpienia - jak na razie - największym zaskoczeniem in minus.

Dość napisać, iż team z Wielkopolski po pięciu kolejkach prowadził w tabeli. Ostatnio co prawda złapał zadyszkę w i trzech następnych spotkaniach zdobył tylko dwa punkty, ale i tak ma ich teraz 14 i jest tuż za podium tabeli.

Zresztą podopieczni Piotra Tworka w minionej kolejce powinni wygrać w Niecieczy z Bruk-Bet Termaliką, jednak o mało swojego braku skuteczności nie przypłaciliby nawet porażką, jednak ostatecznie uratowali remis. Mimo kilku świetnych okazji gola zdobyli bowiem dopiero w końcówce i to po rzucie karnym.

Podyktowany on został za faul na niezwykle doświadczonym Łukaszu Trałce. Tym samym, który jeszcze w poprzednim sezonie grał w Lechu Poznań, a w ekstraklasie rozegrał łącznie ponad 370 meczów. W reprezentacji z kolei wystąpił siedem razy!
Warto zauważyć, iż Odrze przyjdzie zmierzyć się z poznaniakami nie na ich obiekcie, a w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie od początku tego sezonu muszą rozgrywać swoje domowe mecze.

Przypomnijmy, iż spotkanie to pierwotnie zaplanowano na 7 września. Przełożono je jednak z powodu powołań zawodników niebiesko-czerwonych do drużyn narodowych.

A chodziło wówczas o Bar-tłomieja Wdowika i Martina Adamca. Pierwszy znalazł się w kadrze Polski do lat 21 na towarzyskie mecze w ramach cyklu Elite League. Drugi w reprezentacji Słowacji na mecz eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy.
Obaj są już do dyspozycji trenera, zresztą weszli na końcówkę zremisowanego w piątek u siebie starcia z Sandecją Nowy Sącz. Obaj też to dość kluczowi gracze w rotacji zespołu.

Tymczasem cały czas trzeba czekać na debiut dwóch pozyskanych pod koniec sierpnia pomocników z zagranicy. Ani 23-letni German Ruiz, ani 21-letni Thijs Timmermans nie zagrali jeszcze w oficjalnym meczu Odry, choć w kadrze są już blisko trzy tygodnie.
- Obserwujemy ich, muszą poczekać spokojnie - tłumaczy szkoleniowiec opolan Piotr Plewnia. - Przede wszystkim muszą wdrożyć się w drużynę, a nie zagrać tylko dlatego, że niedawno do niej dołączyli. W ciągu najbliższych dwóch tygodni mamy cztery mecze i na pewno będziemy brać ich pod uwagę przy ustalaniu składu - zauważa.

Pełniący obowiązki trenera Plewnia mniej więcej tyle samo czasu, co Hiszpan i Holender czekają na debiut, czeka na wygraną swoich podopiecznych pod swoją wodzą.

W pierwszym spotkaniu po zwolnieniu Mariusza Rumaka nasz team prowadzony przez niego przegrał po słabym meczu w Jastrzębiu 0-2, a w piątek zremisował ze wspomnianą Sandecją 1-1, ale po grze, która długimi okresami była całkiem przyzwoita.

- Szanujemy zdobyty punkt, choć generalnie zdajemy sobie sprawę, że prawdziwego pozytywnego kopa naszej drużynie może dać w obecnej sytuacji tylko zwycięstwo - mówił tuż po zakończeniu tego spotkania szkoleniowiec Odry. - Jesteśmy w ciężkiej sytuacji i tu nie ma nad czym dyskutować, ale ja wiem, ze ta drużyna potrafi grać lepiej. W następnych kolejkach musimy jeszcze mocniej uwierzyć w siebie, ponieważ j widzę tych chłopców na treningach, widzę jak pracują i przede wszystkim jak grają w piłkę. Brakuje tylko wiary i przełożenia tego na wyniki.

Co ciekawe to nie jedyny zaległy mecz z 8. kolejki. W środę odbędą się jeszcze trzy takie. Najpierw o godz. 19 Olimpia Grudziądz ugości Bruk-Bet Termalica Nieciecza, a Stal Mielec podejmie - GKS Tychy. Natomiast 30 minut później na boisku w Bielsko-Białej spotkają się chyba najwięksi przedsezonowi faworyci do awansu Podbeskidzie i Miedź Legnica.

Dla opolskich kibiców prawdziwą wisienką na torcie będzie jednak mecz ich pupili, gdyż starcie z Wartą rozpocznie się najpóźniej, a mianowicie o godz. 20.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska