Odra Opole ma patent na spadkowiczów z elity! Tym razem rozbiła Termalikę Nieciecza

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Mariusz Rybicki swoją dobrą grę w meczu z Termaliką podkreślił bardzo ładnym golem.
Mariusz Rybicki swoją dobrą grę w meczu z Termaliką podkreślił bardzo ładnym golem. Mirosław Szozda
Potrafi grać ze spadkowiczami z ekstraklasy w tym sezonie Odra Opole. W drugiej kolejce nasz zespół pokonał Sandecję Nowy Sącz 1-0, a tym razem rozbił Termalikę Nieciecza 4-1!

Gospodarze zresztą świetnie weszli w ten mecz. Nie minęło 300 sekund, a już wyszli na prowadzenie. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Krzysztof Janus i piłka zatrzepotała w siatce. Niebawem podwyższyć mógł Jakub Habusta jednak jego plasowany strzał po ziemi minimalnie minął słupek od „zewnętrznej strony”. Opolanie próbowali pójść za ciosem jednak pod bramką rywali brakowało im nieco cierpliwości i ciut więcej precyzji.

Z biegiem czasu zaczęli jednak budzić się rywale. Gdy upłynął kwadrans gry mógł być remis. W sporym zamieszaniu w „szesnastce” miejscowych piłka po strzale Samuela Stefanika przeturlała się po grząskim boisku i odbiła się od słupka, a Florinowi Purece zabrakło centymetrów by dobić ją w odpowiednie miejsce. To już wyraźnie obudziło gości, którzy przejęli inicjatywę i z minuty na minutę stwarzali coraz większe zagrożenie pod bramką niebiesko-czerwonych.

Próbowali szczególnie strzałów z dystansu, a blisko powodzenia był choćby Purece, jednak Tobiasz Weinzettel w dość ekwilibrystyczny sposób sparował tę próbę do boku.

Tak czy inaczej cały czas pachniało golem dla rywali. I ostatecznie do tego doszło. Niestety bowiem, tuż przed końcem pierwszej odsłony z bocznego sektora boiska świetnie dośrodkował Purce, a nabiegający na szósty metr Vladislav Gutkovskis nie miał problemów z tym by skierować piłkę do siatki.

Tuż po zmianie stron mogło być 2-1 dla gości. Świetną długą wrzutkę z głębi pola otrzymał Stefanik i uderzył bez przyjęcia wewnętrzną częścią stopy, ale futbolówka po raz drugi po jego strzale odbiła się od słupka. I znowu koledzy z drużyny nie zdążyli z dobitką.

To już podziałało jak zimny prysznic na gospodarzy. W następnej akcji wspaniałą szarżę przeprowadził Mariusz Rybicki, jednak był faulowany tuż przed polem karnym. Niezrażony tym sam ustawił piłkę w wyznaczonym miejscu przez sędziego i kapitalnym strzałem odzyskał prowadzenie dla swojego zespołu.

Goście próbowali na to odpowiedzieć, ale niebawem miejscowi ich skarcili. Dosłownie kwadrans później kapitalnie z futbolówką zabrał się Rafał Niziołek, wymienił sprytnie podanie z Jakubem Habustą i dość niespodziewanie znalazł się sam na sam z golkiperem rywali. Ten go jeszcze powstrzymał, ale w taki sposób, że nabił na nim piłkę, a ta po prostu wtoczyła się do siatki.

Niebawem mogło być 4-1. Świetnie po skrzydle pognał Patryk Janasik i dośrodkował w okolice „piątki”, gdzie niezbyt fortunną interwencje zanotował Maciej Gostomski, jednakże Ivan Martin i Mariusz Rybicki nawzajem sobie przeszkodzili. Swoich sił próbował jeszcze Jakub Moder, ale już ze znacznie trudniejszej pozycji mocno chybił.

Odra nie zamierzała odpuszczać. Tym razem na rajd zdecydował się Szymon Skrzypczak, jednak był nieco spychany do boku i próbował podawać do Rybickiego, zamiast tego piłka została nieco sparowana przez golkipera rywali, ale w taki sposób, że mało brakowało a wpadłaby do siatki. Po rzucie rożnym „Skrzypa” stanął przed kolejną szansą, jednak po uderzeniu głową minimalnie chybił.

Rezerwowy napastnik nie miał dnia. Kilka minut później wydawało się bowiem, że zadziała powiedzenie "do trzech razy sztuka", gdyż to świetnie znalazł się w "szesnastce" rywala i ładnie przeniósł futbolówkę nad rzucającym mu się pod nogi Gostomskim, ta jednak znowu minęła cel o centymetry. W następnej akcji Skrzypczak zdecydował się zatem na podanie i przyniosło to skutek o tyle, że drogę do pustej bramki miał Moder i takiej okazji nie zmarnował.

Goście chcieli jeszcze zmniejszyć rozmiary porażki, ale raz na miejscu był „Tobi”, a raz z czterech metrów fatalnie chybił Gutkovskis.

Odra Opole - Termalika Nieciecza 4-1 (1-1)
Bramki: 1-0 Janus - 5., 1-1 Gutkovskis - 44., 2-1 Rybicki - 51., 3-1 Niziołek - 66., 4-1 Moder – 84.
Odra: Weinzettel - Janasik, Baranowski, Bodzioch, Winiarczyk - Czyżycki (51. Moder), Habusta, Janus, Niziołek (86. Bonecki), Rybicki - Ivan Martin (74. Skrzypczak).
Termalika: Gostomski - Szarek, Putiwcew, Kupczak, Szeliga - Skóraś (61. Misiak), Grzelak, Gergel, Stefanik (76. Vilhjalmsson), PureceŻK (69. Kiełb) - Gutkovskis.
Żółte kartki: Baranowski, Habusta - Gergel, Purece, Putiwcew, Szarek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska