Odra Opole remisuje ze Stalą Mielec po "szalonej końcówce" meczu

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Tomas Mikinic najpierw sprokurował karnego, a potem zdobył wyrównującego gola.
Tomas Mikinic najpierw sprokurował karnego, a potem zdobył wyrównującego gola. Oliwer Kubus
Po „szalonej końcówce” meczu piłkarze Odry Opole zremisowali w Mielcu ze Stalą 1-1. Spotkanie jednak mogło zakończyć się zarówno ich porażką, jak i przede wszystkim zwycięstwem.

Prawdziwą huśtawkę emocji przeżył szczególnie skrzydłowy naszego zespołu Tomas Mikinic. Słowak wszedł na ostatni kwadrans i najpierw sprokurował karnego dla rywali, a potem - w samej końcówce - zdobył wyrównującego gola. Ba! Mógł strzelić także zwycięskiego. Po kolei jednak...

Pierwszą groźną sytuację stworzyli goście, po tym jak z prawej strony dośrodkował Patryk Janasik, a Rafał Niziołek uderzył głową, piłka skozłowała, jednakże golkiper miejscowych wykazał się kapitalną robinsonadą. To podziałało niczym „zimny prysznic” na mielczan, którzy jak najszybciej chcieli pokazać, że to oni bardziej chcą wyjść na prowadzenie.

I mieli ku temu kilka okazji, z czego dwie wręcz idealne. Najpierw w okolicach półmetka tej odsłony przeprowadzili składną akcję, dzięki której przed Michałem Szromnikiem znalazł się Bartosz Nowak, ale nasz golkiper był dobrze ustawiony i obronił strzał nogami. Tuż przed zejściem do szatni z kolei w ekwilibrystyczny sposób do uderzenia głową z bliska złożył się Josip Soljić jednak koniec końców źle sobie wymierzył takowe rozwiązanie.

Początek drugiej połowy znowu należał nieco do niebiesko-czerwonych, jednak próby Jakuba Modera i Mariusza Rybickiego nie były zbyt udane. Z biegiem czasu znowu jednak do głosu zaczęli dochodzić podopieczni Artura Skowronka. Rozregulowane celowniki mieli jednak Soljić i Andrea Prokić, natomiast w jednej sytuacji opolanie mieli sporo szczęścia w nieszczęściu po tym jak Szromnik, próbując przejąć piłkę po zgraniu wzdłuż bramki nabił ostatniego z wymienionych rywali, a ta minimalnie minęła słupek od zewnętrznej strony.

Pięć minut później doszło do wspomnianej na wstępie sytuacji gdy sędzia wskazał na rzut karny a stało się to po tym jak wprowadzony chwilę wcześniej Mikinic sfaulował Grzegorza Kuświka. Do „wapna” podszedł Grzegorz Tomasiewicz i choć Szromnik był naprawdę blisko powstrzymania go to jednak piłka zatrzepotała w siatce.

Zaraz potem miejscowi powinni grać w „dziesiątkę”. Janus zagrał z drugiej linii do Szymona Skrzypczaka, który najpewniej wyszedłby sam na sam z Sewerynem Kiełpinem, ale podanie przeciął ręką Marcel Gąsior, jednak sędzia ukarał go za to tylko żółtą kartką!

W 85. minucie zaczęły się jednak niesamowite emocje. Najpierw dwukrotnie obrońcy Stali blokowali strzały Mateusza Czyżyckiego stojącego tuż przed „piątką” i gdy wydawało się, że mielczanie oddalili zagrożenie, to tuż za linią pola karnego faulowany był Mikinic. Do rzutu wolnego podszedł Janus i uderzył sprytnie po ziemi. O ile jednak ustawiony na linii bramkowej Mateusz Spychała zdołał zablokować piłkę, o tyle w sobie tylko wiadomy sposób między nim a słupkiem do siatki skierował ją wspomniany Słowak.

Podopieczni Mariusza Rumaka nie zamierzali jednak poprzestać na remisie. Mikinic był bowiem bliski drugiego gola, ale od świetnego podania Ivana Martina Gomeza w ostatniej chwili „odciął” go Krystian Getinger.

W doliczonym czasie gry nasz duet rezerwowych odwrócił rolę. Dośrodkowywał „Miki”, a Hiszpan znalazł się na dobrej pozycji, ale główkował w słupek. Na tym nie koniec, bo w ostatnich sekundach świetnie zza "szesnastki" przymierzył Szymon Skrzypczak, jednak bardzo dobrą obroną wykazał się Kiełpin i zaraz potem sędzia zakończył mecz.

Stal Mielec - Odra Opole 1-1 (0-0)
Bramki: 1-0 Tomasiewicz - 77. (karny), 1-1 Mikinic - 86.
Stal: Kiełpin - Spychała, Soljić, de Amo, Leandro (41. Banaszewski) - Tomasiewicz (88. Wroński), Gąsior, Getinger - Nowak, Kuświk, Prokić. Trener Artur Skowronek.
Odra: Szromnik - Janasik, Szota, Bodzioch, Winiarczyk - Habusta, Niziołek (71. Czyżycki) - Janus, Moder (87. Martin Gomez), Rybicki (75. Mikinic) - Skrzypczak. Trener Mariusz Rumak.
Żółte kartki: Gąsior, Nowak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska