W tym meczu w opolskiej drużynie zaprezentowało się czterech piłkarzy Korony Kielce: 22-letni Paweł Król, 24-letni Maciej Kiciński, 21-letni Krystian Pydych i 20-letni Kamil Radulj. Pierwsi trzej są obrońcami, a ostatni pomocnikiem. Jednak Radujl nabawił się kontuzji i raczej nie będzie brany pod uwagę przez trenera Piotra Rzepkę przy ustalaniu kadry. Pozostali mogą trafić do Opola na zasadzie wypożyczenia.
- Jestem zadowolony z ich postawy, z tyłu prezentowaliśmy się bardzo przyzwoicie - ocenił Rzepka. - Chciałbym wypożyczyć tych piłkarzy, a może i następnych. Z kieleckimi działaczami zawarliśmy układ, a jedynym kosztem, jaki poniósłby nasz klub byłoby zakwaterowanie zawodników i potwierdzenie ich do gry. W Kielcach nie mieli by szans grać, a u nas będą się ogrywać. To dobry układ dla obu stron, gdyż płaciłyby im ich macierzysty klub.
Kiciński jest zawodnikiem o najlepszej renomie wśród wymienionej czwórki. Za kadencji trenera Ryszarda Wieczorka często pojawiał się na murawie i grywał w parze z Brazylijczykiem Hernanim da Rosa na środku obrony. Młody zawodnik zbierał dobre recenzje i dla wszystkich zaskoczeniem było, że trener Jacek Zieliński nie dał mu szansy na to, by rozwijać swój talent. Kiciński przebywał na wypożyczeniach w Kmicie Zabierzów i Motorze Lublin, teraz czeka go tymczasowa przeprowadzka do Opola.
Król to natomiast rosły, mierzący 188 cm wzrostu defensor, którego przyjście do Korony z Górnika Zabrze w 2006 roku traktowano z wielkimi nadziejami. Zawodnikowi często przytrafiały się kontuzje, co zahamowało jego piłkarski rozwój. Radulj i Pydych nie błyszczeli nawet w zespole Młodej Ekstraklasy i trudno powiedzieć, czy będą ewentualnym wzmocnieniem Odry.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
