Sprawa ta ciągnęła się bardzo długo, a pieniądze ze sprzedaży są w tym momencie jedynym sposobem na uratowanie finansów klubu, który zalega z wypłatami dla piłkarzy i ma olbrzymi dług wobec ZUS i Urzędu Skarbowego.
- Kamień spadł mi z serca i tylko tyle mogę powiedzieć - poinformował prezes Odry Andrzej Dusiński. - W najbliższych dniach dostaniemy znaczną część pieniędzy i jeszcze w tym roku rozpoczniemy spłaty zadłużenia wobec piłkarzy, pracowników klubu, Urzędu skarbowego i ZUS. - Myślę, że do rundy wiosennej przystąpimy z minimalnym zadłużeniem.