Odra Opole zagra z GKS Jastrzębie

fot. Sławomir Mielnik
Tomasz Copik (z lewej) zagra w Jastrzębiu od pierwszej minuty.
Tomasz Copik (z lewej) zagra w Jastrzębiu od pierwszej minuty. fot. Sławomir Mielnik
Pierwszych punktów w sezonie Odra będzie szukała dziś w Jastrzębiu. W wyjściowym składzie opolan dojdzie do dwóch zmian.

Program

Program

3. kolejka I Iigi
Dolcan Ząbki - Kmita Zabierzów, GKP Gorzów - Flota Świnoujście, Stal Stalowa Wola - Motor Lublin, Podbeskidzie Bielsko-Biała - Warta Poznań, GKS Jastrzębie - Odra Opole, Tur Turek - Wisła Płock, GKS Katowice - Znicz Pruszków.
Przełożone: Górnik Łęczna - Zagłębie Lubin, Widzew Łódź - Korona Kielce.

Jastrzębianie Odrze leżą jak żadna inna ekipa. Po raz ostatni w meczu o punkty opolanie przegrali z GKS-em blisko trzynaście lat temu (we września 1995 - 0-4). Od tej pory obie jedenastki zmierzyły się dziewięć razy, a w czterech poprzednich konfrontacjach padał remis. Odra wygrała z Jastrzębiem po raz ostatni ponad trzy lata temu, a jedyną bramkę zdobył wówczas Marcin Rogowski.

- Zakładamy, że znowu nie przegramy, ale nie zadowolimy się remisem - mówi Łukasz Ganowicz. - Jednak myśląc o komplecie punktów musimy wreszcie zagrać dobrze cały mecz.

W dotychczasowych dwóch jesiennych spotkaniach I ligi były z tym kłopoty. Odra zagrała skutecznie przez godzinę w Stalowej Woli i dobrze w drugiej połowie meczu z Podbeskidziem.

- To zdecydowanie za mało i już mnie to zmęczyło - przyznaje trener Andrzej Prawda. - Oczekuję, że teraz od początku do końca zagramy rozsądnie i "z zębem". Mamy ciekawy zespół, który stać na dobre wyniki, ale potrzebujemy wygranej. Poza tym zamierzam trochę wstrząsnąć zespołem i wprowadzić od pierwszej minuty nowych piłkarzy.

Niemal przesądzone jest, że od początku partnerem Marka Tracza w środku pola będzie Tomasz Copik. Poza tym szansę dostanie nowy lewy obrońca. W miejsce Pape Samba Ba wystąpi Marcel Surowiak lub Artur Monasterski.
- Jeszcze się nie zdecydowałem i cały czas ich obserwuję - mówi Prawda. - Poza tym musimy rozruszać nasz atak. Co prawda gola zdobył już Marcin Pontus, a kilka okazji miał Marcin Józefowicz, ale to za mało. Ponieważ nie może zagrać jeszcze Charles Uchenna, to bardzo liczę na Marcina Rogowskiego i Madrina Piegzika. Muszą odważniej włączać się do ataków i cały czas szarpać.

- Każdy mecz inaczej się układa, czasem co innego zakładamy na odprawie, a co innego przynosi boisko - dodaje Ganowicz. - W Jastrzębiu chcemy przejąć inicjatywę i szybko zdobyć bramkę. Osobiście zależy mi, aby wreszcie zagrać z tyłu na zero. Do tej pory bramki tracimy głupio i trzeba wyeliminować własne błędy.

Transmisja ze spotkania w TVP Sport od godz. 19.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska