Odra Opole zakończyła zgrupowanie kolejnym sparingiem. Przegrała z Walsall 0-1

Po tym jak w sobotę podopieczni Mariusza Rumaka ulegli ekstraklasowej Wiśle Płock, tak teraz lepsi od nich okazali się gracze Walsall. Ten drugi rywal to ekipa, która właśnie spadła z trzeciego szczebla rozgrywkowego w Anglii. Należy jednak pamiętać, iż poziom piłkarski na tym pułapie jest tam naprawdę wysoki, a kluby są w pełni zawodowe.

Nic więc dziwnego, że znacznie lepsze wrażenie sprawiali „goście”. Co prawda zmarnowali dwie świetne okazje, a raz kapitalnie spisał się w bramce naszego zespołu Kacper Rosa, ale ostatecznie dopięli swego. Po upływie pół godziny gry do siatki trafił bowiem Jack Kiersey. Na tym Anglicy nie poprzestawali i znów raz musiał wykazać się Rosa, a raz uratowała go poprzeczka.
Niebiesko-czerwoni mieli dwie dobre okazję na gola, ale po najlepszej piłka również obiła konstrukcję bramki. W tej sytuacji niewiele brakło Adamowi Mesjaszowi.

Warto zauważyć, iż w zespole Odry wystąpił kolejny testowany zawodnik, a mowa tu o Mateuszu Kamińskim. Ten 31-letni defensor przez osiem ostatnich sezonów związany był z GKS-em Katowice, grał też w Polonii Bytom i Górniku Zabrze. Wiosnę miał jednak straconą z powodu kontuzji kolana. Co ciekawe stoper ten wywodzi się z Prudnika, gdzie uczył się futbolowego abecadła.

Odra zagrała w składzie: Rosa - Mikinic, Żemło, Mesjasz, Słaby (46. Kamiński) - Janus (65. Wdowik), Trojak, Niziołek (65. Czyżycki), Adamec (84. Sparwasser), Błanik (71. Wróbel) - Skrzypczak (65. Ivan Martin).

Na boisko nie wyszli za to obrońca Mateusz Wypych i napastnik Hubert Sobol. Obaj z powodu drobnych urazów. Wolne dostali natomiast Sebastian Bonecki i Patryk Janasik, a na boisko nie wyszli dwaj bramkarze będący na obozie w Szamotułach: Kacper Kołotyło i Artur Krysiak.

Co ciekawe spotkanie z Walsall było przedostatnim sprawdzianem naszego zespołu przed nowym sezonem. Teraz opolanie wracają do domu, a w piątek 19 lipca ugoszczą beniaminka 2. ligi Górnik Polkowice.