Odra przeżyła zawał. Środowisko wodne ledwie żyje. Trwają kontrole firm i badania wody

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
W sierpniu ubiegłego roku zginęła połowa ryb w Odrze. Wysokie zasolenie wody w rzece utrzymuje się od kilku lat i trwa nadal. To doskonałe warunki do kolejnych zakwitów złotych alg, które trują środowisko.

Instytut Rybactwa Śródlądowego wyliczył, że w sierpniu 2022 roku, w wyniku ekologicznej katastrofy, która nawiedziła rzekę, zginęło ok. 20 procent ichtiofauny (ryb), w tym 85 procent gatunków chronionych oraz 90 procent mięczaków. W opinii naukowców zakwit złotej algi, która uwalnia trujące toksyny, może się powtórzyć w tym roku, bo w Odrze nadal panują sprzyjające do tego warunki.

Ministerstwo Infrastruktury zapowiada, że w maju lub czerwcu do Sejmu wpłynie projekt specjalnej ustawy o ochronie Odry, która czeka teraz na przyjęcie przez rząd. Ustawa ma wprowadzić między innymi ulgi w opłatach środowiskowych dla kopalni węgla, inwestujących w systemy retencjonowania zasolonej wody, wydobywanej w trakcie odwadniania podziemnych korytarzy. Chodzi o centralne, automatyczne sterowanie zrzutami takiej wody ze zbiorników do rzeki, tak aby się nie kumulowały przy niskim stanie wody w rzece.

Ustawa ma także wspierać finansowo budowę nowych oczyszczalni ścieków komunalnych, modernizację istniejących oczyszczalni i rozbudowę sieci kanalizacji w całym dorzeczu Odry (także w dorzeczu Nysy Kłodzkiej). Na 599 aglomeracji , znajdujących się w całym dorzeczu Odry, 45 procent nie spełnia obecnie unijnej dyrektywy ściekowej. Dostosowanie gmin do tego wymogu ma kosztować ponad 15 miliardów złotych, co ma być dofinansowanie z programów środowiskowych.

Trwa także porządkowanie i kontrolowanie instalacji, zrzucających do Odry i jej dopływów wody opadowe oraz ścieki. Państwowe Gospodarstwo „Wody Polskie” dotychczas na całej długości Odry odnalazło 539 rur wylotowych, których istnienie wymaga wyjaśnień, kto i co tam zrzuca. W 7 przypadkach, w których nie odnaleziono właściciela instalacji lub nie wykazał on zainteresowania problemem, sprawy już przekazano policji. Część instalacji może zostać zalegalizowanych.

Inspekcja Wodna - nowa służba specjalna

Specjalna ustawa o Odrze przewiduje także powołanie nowej państwowej instytucji – Inspekcji Wodnej, która ma kontrolować gospodarkę wodną i ściekową w całej Polsce.

Duże zakłady mają też same monitorować ilość i stan odprowadzanych ścieków. W kwietniu na Odrze mają się tez pojawić pierwsze punkty kontrolne nowego monitoringu stanu rzeki, budowanego przez Instytut Rybactwa Śródlądowego.

Od sierpnia ubiegłego roku Odra jest najczęściej i najlepiej badaną rzeką Europy, ale nie udało się ustalić kto zrzuca do rzeki nadmierne ilości zasolonych ścieków. Po upływie prawie pół roku od katastrofy ekologicznej Odra nadal jest nadmiernie zasolona. Jak poinformował posłów z sejmowej komisji ochrony środowiska Grzegorz Dietrich, dyrektor Instytutu Rybactwa Śródlądowego, pH Kanału Gliwickiego w grudniu wynosiło 8, a liczebność złotej algi przekraczała wartości progowe. Tymczasem żadna z dotychczasowych kontroli w firmach posiadających pozwolenia na zrzut ścieków do Odry, nie wykazała że jakiś zakład spowodował sierpniowa katastrofę.

Inspekcja Ochrony Środowiska sprawdzała między innymi hipotezę, że zatrucie Odry spowodowało tzw. Ścierniwo pomiedziowe, czyli odpad z hut miedzi, który po przerobieniu może być wykorzystywany do czyszczenia stalowych konstrukcji mostów i śluz wodnych. Kontrola wykazała, że ten surowiec zastosowano tylko raz, przy konserwacji mostu we Wrocławiu. Jego ilość nie wpłynęła na stan wody w rzece.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska