Odra w Opolu. W mieście obowiązuje stan pogotowia przeciwpowodziowego. Poziom wody ma jeszcze rosnąć

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Poziom Odry i Kanału Ulgi w Opolu nadal wzrasta. Woda wylewa się z koryta i podchodzi do wałów.  Na zdjęciu: woda zalewa przystań na Pasiece.
Poziom Odry i Kanału Ulgi w Opolu nadal wzrasta. Woda wylewa się z koryta i podchodzi do wałów. Na zdjęciu: woda zalewa przystań na Pasiece. Piotr Guzik
Do Opola dociera fala wezbrania na Odrze. Poziom rzeki na wodowskazie w Groszowicach o kilkanaście centymetrów przekracza stan ostrzegawczy. Służby miejskie przewidują, że jeszcze będzie rosnąć. Woda zalewa przystanie na Pasiece i nad Odrą przy Moście Piastowskim. Nie da się też dojść suchą nogą do barki cumującej w rejonie mostu na ul. Wrocławskiej.

Intensywne opady deszczu z minionego weekendu sprawiają, że poziom wody w Odrze znacznie wzrósł. W poniedziałek (22 czerwca) w godzinach popołudniowych w Groszowicach odnotowano przekroczenie stanu ostrzegawczego, wynoszącego tam pięć metrów.

Od tego czasu wody powoli przybywa. Jak informuje opolski ratusz, we wtorek o godz. 9 poziom Odry w Groszowicach wynosił 512 centymetrów. Służby miejskie przyznają, że wody w Odrze oraz Kanale Ulgi może jeszcze przybywać.

Woda wylewa się z Odry ma międzywale. Na Pasiece zalewa przystań. Pod wodą jest też miejsce cumowania statków wycieczkowych w rejonie Mostu Piastowskiego.

Nie sposób też dojść suchą nogą do Barki, która cumuje na Kanale Ulgi, w rejonie mostu na ul. Wrocławskiej.

- Z informacji hydrologicznych i prognoz pogody wynika jednak, że poziom wody w rzece nie osiągnie stanu alarmowego, który w Opolu-Groszowicach wynosi 600 cm. Z najnowszych analiz wynika, że poziom wody w Odrze może jeszcze nieznacznie wzrosnąć, a następnie powinien zacząć opadać - mówi Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik ratusza.

- Pracownicy Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego, wspólnie z OSP, monitorują cały hydrowęzeł opolski. Na kontrolowanym obszarze nie stwierdzono bezpośredniego zagrożenia zalaniem, a woda w większości kontrolowanych miejsc znajduje się w korytach rzek lub w międzywału - uspokaja Katarzyna Oborska-Marciniak.

Pani rzecznik informuje, że miasto kontaktowało się z dyrekcją Zarządu Zlewni w Opolu. - Ta poinformowała, że w związku z tendencją spadkową na wodowskazie Racibórz-Miedonia nie ma konieczności zakładania szandorów na terenie miasta - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska