Odrę Opole czekają trzy mecze pod rząd u siebie. Przyjadą GKS Bełchatów, Resovia Rzeszów i Arka Gdynia

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Odra zagra trzy razy z rzędu w Opolu.
Odra zagra trzy razy z rzędu w Opolu. Wiktor Gumiński
Prawdziwa uczta czeka w Opolu wszystkich przedstawicieli, piłkarzy i fanów Odry w najbliższym czasie. Wszak niebiesko-czerwoni na przestrzeni ośmiu dni zagrają u siebie aż trzy razy.

Najpierw, w piątek wieczorem, na stadion przy ul. Oleskiej zawita GKS Bełchatów (początek meczu o godz. 19.45), następnie 30 września Resovia Rzeszów, a finałem tej serii będzie bój z Arką Gdynia, który zaplanowano na 4 października.

Co ciekawe będzie to swoistego rodzaju przekrój rywali o różnych aspiracjach. Team spod Łodzi mierzy przede wszystkim w utrzymanie, druga ekipa to beniaminek myślący o spokojnym środku tabeli, z kolei zespół z Trójmiasta to spadkowicz z elity, który myśli o jak najszybszym tamże powrocie.

Tym niemniej podopieczni Dietmara Brehmera do pierwszego z tych spotkań podejdą w dobrych nastrojach wszak wygrali trzy ostatnie mecze z rzędu, do tego dwa na wyjazdach, z czego za każdym razem z zespołami które tak jak i oni bronili się w poprzednim sezonie przed degradacją. Teraz jednak o tym myśleć raczej nie muszą, albowiem zajmują szóstą lokatę, która na ten moment daje im prawo gry w play off o awans do elity.

- Jesteśmy gdzie jesteśmy, mamy dziewięć punktów, dystans np. do Sandecji Nowy Sącz zwiększyliśmy z sześciu do dziewięciu i to bardzo cieszy - zaznacza Brehmer, ale też nie kryje, że nikt nie zamierza z tego powodu choćby na moment odpuszczać. - Naprawdę ciężka praca za nami. Już w piątek początek nowego maratonu, gramy co trzy dni z bardzo trudnymi rywalami. Zresztą w tej lidze nie ma łatwych przeciwników.

Warto zauważyć, że każdy kto kupi od razu trzy bilety na te trzy najbliższe mecze otrzyma też od sponsora 1 ligi czyli zakładów bukmacherskich Fortuna bony do wykorzystania.

- Piłkarze wywalczyli tymi trzema wygranymi swoistego rodzaju hat tricka to teraz my przygotowaliśmy organizacyjnego hat tricka - obrazuje z przymrużeniem oka prezes naszego klubu Tomasz Lisiński. - Chłopcy są w formie i zajmują naprawdę dobre miejsce, a są jeszcze w stanie je poprawić. Naprawdę wierzę, że mogą wygrać te spotkania. Tym bardziej przy wsparciu swoich kibiców. Niemniej liczy się każdy najbliższy mecz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska