Odsetki od kredytów i pożyczek wzrosły o prawie 300 procent, a to nie koniec. RPP podniesie stopy do 7,5 czy do 9 proc. [27.07.2022]

Zbigniew Biskupski
Zbigniew Biskupski
Dla osób spłacających kredyty w kartach i inne gotówkowe, dla których kredyto- i pożyczkodawcy stosują maksymalną stopę oprocentowania  finalnie oprocentowane byłby na 22 proc. (stopa referencyjna powiększona o 3,5 proc. razy dwa). Biorąc pod uwagę, że przed serią podwyżek wynosiła ona 7,2 proc. (01 proc. plus 3,5 proc. razy dwa), podwyżka oprocentowania wynosi ponad 300 procent!
Dla osób spłacających kredyty w kartach i inne gotówkowe, dla których kredyto- i pożyczkodawcy stosują maksymalną stopę oprocentowania finalnie oprocentowane byłby na 22 proc. (stopa referencyjna powiększona o 3,5 proc. razy dwa). Biorąc pod uwagę, że przed serią podwyżek wynosiła ona 7,2 proc. (01 proc. plus 3,5 proc. razy dwa), podwyżka oprocentowania wynosi ponad 300 procent! Marcin Królak / Polska Press
Stopy procentowe dla złotego: ile jeszcze będzie podwyżek? 6,50 proc., 7,50 proc. a może 10 procent – ile wyniosą stopy po ostatecznej podwyżce? Te pytania nurtują nie tylko ekonomistów i analityków rynku, ale i zwykłych konsumentów spłacających kredyty. Raty kredytów hipotecznych od września ubiegłego roku do lipca br. podwoiły się i to może jeszcze nie być koniec. Z kolei oprocentowanie kredytów i pożyczek gotówkowych wzrosło już o prawie 300 procent - maksymalne z 7,20 proc. we wrześniu 2021 do 20 proc. obecnie. Jeśli wzrost stóp doszedłby do 10 proc., to takie długi spłacać by trzeba według stawki 27 procent! Czego więc możemy się spodziewać?

Spis treści

Po dziesiątej z rzędu podwyżce stóp procentowych dla polskiej waluty, główna stopa referencyjna PLN wynosi 6,50 proc. gdyż Rada Polityki Pieniężnej podniosła ją tylko o 50 punktów bazowych – choć rynek spodziewał się podwyżki wyższej. Czy to znaczy, że to już ostateczny poziom stóp procentowych w Polsce i teraz czeka rynek i całą gospodarkę stabilizacja na tym poziomie?

Tak spekuluje część analityków, ale są oni w zdecydowanej mniejszości. Na razie wiadomo tylko tyle, że stopy na obecnym poziomie pozostaną nie przez miesiąc, ale przez co najmniej dwa bo w sierpniu RPP ma wolne. Większość analityków spodziewa się kolejnej podwyżki stóp w takiej sytuacji we wrześniu, a to dlatego, że nic nie wskazuje na to by inflacja miała wyhamować.

Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła stopy procentowe w lipcu o 50 pkt bazowych: dlaczego nie więcej?

Poprzednie podwyżki były wyższe – o 75 punktów bazowych. Inflacja cały czas rośnie, podwyżki stóp tego nie zmieniają. Czyżby RPP postanowiła zakończyć cykl podwyżek stóp na tej dziesiątej z rzędu?

Raczej wątpliwe, bo wbrew oczekiwaniom podwyżki ani nie hamują inflacji ani nawet nie wzmacniają siły złotego – polska waluta sukcesywnie osłabia się względem euro, a jeszcze bardziej dolara i franka szwajcarskiego.

I paradoksalnie z tego powodu lipcowa podwyżka stóp dla złotego było niższa niż oczekiwał rynek. Tak przynajmniej uważa prof. Marian Noga – w przeszłości członek Rady Polityki Pieniężnej. Powiedział on, iż właśnie RPP prawdopodobnie uznała, że wyższa podwyżka i tak nie pomoże złotemu, a będzie tylko bardziej dokuczliwa dla kredytobiorców i całej gospodarki.

Zdobycie serc i umysłów kupujących w środku letniego wypoczynku to trudna sztuka. Prime Day stanowi bardzo potrzebny impuls dla branży detalicznej, a efekt halo zwiększa sprzedaż nawet w witrynach innych niż Amazon. W tym roku nie było wyjątków - sprzedaż online dla marek i sprzedawców detalicznych sprzedających bezpośrednio przez własne strony wzrosła o 8% we wtorek i środę w drugim tygodniu lipca w porównaniu z tym samym dwudniowym okresem w lipcu 2021 roku.

Letnie wyprzedaże 2022 na finiszu. Co kupisz taniej i o ile,...

A gospodarka polska znalazła się w krytycznym punkcie. Ogłoszony niemalże jednocześnie z decyzją RPP o stopach tzw. wskaźnik wyprzedzający koniunktury (PMI) dał odczyt 44,4 pkt, co zostało zinterpretowane jako początek recesji w polskiej gospodarce.
Dlatego Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan jest przekonany, że to koniec ze wzrostem stóp procentowych.

- To powinna być ostatnia podwyżka stóp procentowych w tym roku. Decydujące będą najbliższe odczyty danych dotyczących przemysłu, rynku pracy, handlu zagranicznego oraz w mniejszym stopniu inflacji, która ponownie prawdopodobnie odnotuje rekordowy wzrost – mówi Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.

Ekspert zgadza się z opinią, że to m.in. w zasadzie brak pozytywnych efektów dużej podwyżki stóp, spowodował, że RPP postanowiła podwyższyć stopy poniżej oczekiwań rynkowych.

Podwyżka stóp procentowych nie działa na inflację, lepiej bronić kursu złotego i przeciwdziałać recesji?

Anna Serafin, ekspert porównywarki finansowej Totalmoney.pl zwraca też uwagę na fakt, że od sierpnia kredytobiorcy będą już mogli skorzystać z zawieszenia spłat rat kredytu hipotecznego – niższa podwyżka stóp sprawia, że w lipcu i na sierpień wzrosną one odpowiednio mniej niż gdyby RPP zgodnie z oczekiwaniami podniosła stopy wyżej niż ostateczne 50 pkt bazowych.

Czy za dwa miesiące sytuacja się zmieni? Tego nikt nie jest w stanie przewidzieć. Na początku roku wielu ekspertów prognozowało, że koniec wakacji będzie terminem, w którym inflacja osiągnie swój górny pułap i od września zacznie się jej trend spadkowy. Po pierwszej dekadzie lipca jednak nic na to nie wskazuje.

Wiele zdaje się wskazywać na to, że teraz najważniejsza będzie jednak obrona polskiej waluty przed dalszą utratą wartości. To perspektywa 5 zł a euro może skłonić RPP do podnoszenia stóp aż do poziomu 8,5 proc. Tak uważa np. Rafał Benecki, Główny Ekonomista ING Banku Śląskiego.

Stopy procentowe wzrosną maksymalnie do 7,50 procent? O ile raty kredytów hipotecznych, jakie oprocentowanie pożyczek gotówkowych

Większość analityków podtrzymuje jednak swoje opinie, że ostateczny poziom stóp w tym roku wyniesie 7,5 proc. Co ciekawe, zwolennicy takiej opinii przed miesiącem prognozowali też, że w lipcu RPP podwyższy stopy właśnie o 50 punktów bazowych a nie więcej!

Trwa głosowanie...

Czy 2022 rok to dobry czas na inwestycje?

Jeśli faktycznie stopa referencyjna jesienią zakotwiczy na poziomie 7,5 proc. oznacza to, że raty kredytów wzrosną jeszcze o kilkaset złotych.

Dla przykładu kredyt 500 tys. zł do spłaty generuje raty średnio o 175 zł wyższe niż przed podwyżką o 0,5 proc. a więc urosłyby one o kolejne 350 zł. Przed początkiem podwyżek stóp rata wynosiła 2 246 zł, po lipcowej podwyżce wynosi 4 508 zł, a po podwyżce stóp do 7,5 proc. zatrzyma się na wysokości 4 858 zł. Ostatecznie wzrośnie więc o 2 612 zł a więc o ok. 115 procent.

Z kolei dla osób spłacających kredyty w kartach i inne gotówkowe, dla których kredyto- i pożyczkodawcy stosują maksymalną stopę oprocentowania finalnie oprocentowane byłby na 22 proc. (stopa referencyjna powiększona o 3,5 proc. razy dwa). Biorąc pod uwagę, że przed serią podwyżek wynosiła ona 7,2 proc. (01 proc. plus 3,5 proc. razy dwa), podwyżka oprocentowania wynosi ponad 300 procent!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska