Odsiaduje dożywocie, przyznał się do kolejnej zbrodni [nowe fakty]

Archiwum
Tomasz M., skazany na dożywocie, przyznał się w liście do prokuratury do kolejnego zabójstwa.
Tomasz M., skazany na dożywocie, przyznał się w liście do prokuratury do kolejnego zabójstwa. Archiwum
29-letni Tomasz M. z Grodkowa odsiaduje karę dożywotniego więzienia. W liście do prokuratury napisał, że zabił też swojego sąsiada. Wcześniej uznano, że 52-latek zmarł z przyczyn naturalnych.

Ciało 52-letniego Andrzeja J. z Grodkowa znaleziono pod koniec grudnia 2008 roku w jego mieszkaniu. Zwłoki były już w rozkładzie. Prokuratura wszczęła dochodzenie. Jednak ze względu na niewykrycie znamion przestępstwa zostało ono umorzone. Śledczy uznali bowiem, że do zgonu doszło z przyczyn naturalnych.

Teraz jednak nastąpił zwrot w tej sprawie. Do zabójstwa Andrzeja J. przyznał się 29-letni Tomasz M. z Grodkowa. Mężczyzna odsiaduje już wyrok dożywotniego więzienia za zabójstwo.

To prawdopodobnie w celi zaczął rozpowiadać współwięźniom o tym, co zrobił. Natomiast w lutym tego roku przysłał do prokuratury list, w którym napisał, że prosi o przesłuchanie go w sprawie śmierci Andrzeja J., bo ma istotną wiedzę na ten temat.

- Mężczyzna przyznał w nim, że to on zamordował tego człowieka. Potwierdził to również podczas przesłuchania - wyjaśnia Anna Kawecka, Prokurator Rejonowy w Nysie.

W środę w miejscu zbrodni odbyła się wizja lokalna. 29-latek opowiedział co działo się w mieszkaniu podczas feralnego dnia.

Jak udało nam się dowiedzieć, do zbrodni doszło w Wigilię. Obaj mężczyźni mieli pić razem alkohol. To miała być stypa po zmarłym ojcu Tomasza M. Wtedy też doszło między mężczyznami do nieporozumienia. Tomasz M. udusił swojego sąsiada. Jego zwłoki odnaleziono po pięciu dniach.

Nyska prokuratura postawiła już 29-latkowi zarzut zabójstwa. Grozi mu za to od 8 do 15 lat więzienia, 25 lat, a nawet kolejne dożywocie. Mimo że mężczyzna jest już osadzony w zakładzie karnym, to prokuratura rozważa wystąpienie do sądu o tymczasowy areszt dla niego.

- Osoby tymczasowo aresztowane są w większej izolacji, niż te odbywające wyroki - wyjaśnia Lidia Sieradzka z Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Chodzi o ograniczoną możliwości widzeń, cenzurę korespondencji itp. Ograniczenie kontaktów tymczasowo aresztowanych ze światem zewnętrznym pomaga w śledztwie.

29-letni Tomasz M. to brutalny przestępca. W lipcu 2010 roku został skazany przez Sąd Okręgowy w Opolu na dożywocie oraz pozbawienie praw publicznych na 10 lat. Jego 19-letni dziś brat Ryszard M. na 15 lat więzienia. Obaj zostali uznani winnymi zamordowania w lutym 2009 roku 21-letniego Marka Medyńskiego z Grodkowa.

Po apelacji prokuratury, młodszemu z braci Sąd Apelacyjny we Wrocławiu podwyższył karę do 25 lat więzienia. Z kolei Tomasz M. starał się w Sądzie Najwyższym o kasację wyroku, jednak ten utrzymał dożywocie w mocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska