Inspektor nadzoru budowlanego ustalił, że inwestycja jest prowadzona niezgodnie z dokumentacją. Chodzi głównie o ekrany, które miały odgrodzić od wytwórni jednorodzinne domki w dzielnicy Nowa Wieś. Inwestor zdecydował jednak, że zamiast ekranów usypie w tym miejscu wał. Ale na to nie zgodził się inspektor.
Zobacz: Mieszkańcy nie chcą wytwórni asfaltu
Ta decyzja oznacza, że otwarcie wytwórni asfaltu może przesunąć się w czasie. Inwestor zdecydował się od niej odwołać. Teraz wszystko zależy od tego, jakie stanowisko zajmie w tej sprawie wojewódzki inspektor inspektor nadzoru budowlanego.
Ale walka o to, by wytwórnia asfaltu nie została uruchomiona, toczy się na wielu płaszczyznach. Walczą o to przede wszystkim mieszkańcy, którzy obawiają się, że zakład zatruje im życie. Boją się pyłu, hałasu i nieprzyjemnych zapachów.
Gdy wydawano pozwolenia na budowę wytwórni asfaltu, mieszkających w pobliżu ludzi nie powiadomiono o planach przedsiębiorstwa. Teraz domagają się od gminy, by unieważniła wydane zakładowi zezwolenia i wszczęła całą procedurę od nowa. Ratusz zdecydował, że w tej sprawie powinno wypowiedzieć się Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Opolu.
- Zrobimy wszystko, żeby pod naszymi oknami nie produkowano asfaltu - mówi Teresa Solecka, sołtys Nowej Wsi. - Postaramy się wykorzystać wszelkie możliwe procedury administracyjne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?