Odwołane i opóźnione pociągi. Wszystko przez marznący deszcz

Redakcja
Na stacji Opole Główne m. in. pasażerowie jadący w kierunku Zamościa przez Kędzierzyn-Koźle i Katowice byli informowani o prawie 2-godzinnym opóźnieniu.
Na stacji Opole Główne m. in. pasażerowie jadący w kierunku Zamościa przez Kędzierzyn-Koźle i Katowice byli informowani o prawie 2-godzinnym opóźnieniu. Sławomir Mielnik
Trzy odwołane pociągi Przewozów Regionalnych i opóźnienia składów pospiesznych - z taką sytuacją na kolei mierzyli się dziś podróżni na Opolszczyźnie. Jutro może być podobnie.

- Czekam na "Hetmana", którym mam jechać do Katowic, gdzie z kolei mam przesiadkę na pociąg do Warszawy. Bilety już kupione, ale nie zdążę - mówiła nam dziś Janina Nowakowska, którą spotkaliśmy na dworcu PKP w Opolu.

"Hetman" relacji Poznań - Zamość miał 2 godziny opóźnienia. - Teraz będę musiała kupić w Katowicach bilet i miejscówkę na kolejny pociąg do Warszawy i anulować stary. Same kłopoty - żaliła się pasażerka.

A wszystko przez pogodę. Marznący deszcz osadza się na trakcji elektrycznej i uniemożliwia jazdę składom elektrycznym.

- Niestety, nie da się tego usunąć w kilka minut - tłumaczy Maciej Dutkiewicz z PKP Polskie Linie Kolejowe. - Pracuje przy tym 20 tysięcy ludzi i kilka specjalnych pociągów. Mało tego, gdy w końcu uda się zlikwidować oblodzenie, to po jakimś czasie ponownie się pojawia, bo cały czas pada marznący deszcz.

Dziś najtrudniejsze warunki panowały w województwie wielkopolskim, w rejonie Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie wystąpiły nie tylko kłopoty z oblodzeniem trakcji elektrycznej, ale i z powalonymi drzewami, które blokowały torowiska. Kłopoty w Wielkopolsce miały wpływ na podróżowanie pociągami w naszym regionie.

- U nas najgorzej było na linii Kluczbork - Kępno. Tylko do południa odwołane zostały trzy pociągi - mówi Ireneusz Cieślik, naczelnik Działu Przewozów, Gospodarki, Eksploatacji i Utrzymania Taboru Kolejowego w Opolskim Zakładzie Przewozów Regionalnych.

Odwołany został skład z Kępna, który w Kluczborku miał być o 5.23, z Kluczborka do Poznania (wyjazd 5.48) oraz z Kępna do Kluczborka, który do kluczborskiej stacji miał dojechać o 7.39. Kolejny skład z Poznania do Kluczborka według rozkładu jazdy powinien zameldować się o 9.58, a miał 90 minut spóźnienia. Pociąg z Kluczborka do Ostrowa Wielkopolskiego o 10.48 wyjechał z 50-minutowym opóźnieniem.

Jak informuje PKP Polskie Linie Kolejowe, w całej Polsce odnotowano dziś 26 zdarzeń związanych z oblodzeniem sieci kolejowej. Od północy 40 pociągów miało kłopoty z dotarciem do celu na czas.

Niestety, synoptycy nie mają dobrych wiadomości na najbliższe dni. Ostrzegają zwłaszcza przed gołoledzią. Zapowiadają opady śniegu, śniegu z deszczem i deszczu marznącego.

Pasażerowie, którzy wybierają się w podróż koleją powinni więc sprawdzić, czy składy nie są opóźnione. PKP InterCity prowadzi specjalny serwis na stronie internetowej infopasazer.intercity.pl. W wyszukiwarkę należy wpisać nazwę stacji, z której odjeżdżamy, a wtedy wyświetli się lista pociągów i czas ewentualnego opóźnienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska