Odwrócenie sojuszy w powiecie nyskim to już fakt

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Wiceprzewodniczący rady Zbigniew Karnaś (PiS) - w piątek prawdopodobnie straci funkcję.
Wiceprzewodniczący rady Zbigniew Karnaś (PiS) - w piątek prawdopodobnie straci funkcję. Krzysztof Strauchmann
Oficjalnie nikt tego nie chce potwierdzć, ale o odwróceniu sojuszy w powiecie nyskim świadczą ostatnie decyzje personalne burmistrza Kordiana Kolbiarza. W dwóch miejskich spółka pojawiły sie osoby związane z SLD.

Apolonia Klepacz, była senator SLD z Opola, zostanie członkiem Rady Nadzorczej nyskiej spółki EKOM, która gospodaruje odpadami. Zastąpi odwołanego w poniedziałek Krzysztofa Kowalczyka (PiS). Natomiast w Radzie Nadzorczej Miejskiego Zakładu Komunikacji w Nysie zasiądzie Paweł Kampa, szef SLD w Opolu. Zastąpi odwołaną jeszcze w marcu Marię Żukowską – Jacykowską z PiS.

Te decyzje personalne sygnalizują, że SLD wchodzi w sojusz z komitetem Kordiana Kolbiarza. Wygląda na to, że PiS nie dogadał się w Nysie z dotychczasowymi koalicjantami (Komitet Kolbiarza, Forum Samorządowe i klub Solidarna Polska). Od marca między ugrupowaniami trwa kryzys.

Szef SLD w powiecie nyskim Piotr Woźniak komentuje jednak, że decyzja o udziale Lewicy w nowej koalicji w powiecie zapadnie dopiero w czwartek, przed sesją rady powiatu.

- Rozmawiamy w gronie radnych z komitetu Kordiana Kolbiarza, Forum Samorządowego, PO i komitetu Razem dla Powiatu (SLD) – mówi Piotr Woźniak. – Nie wykluczam, że powstanie nowa koalicja.

W porządku piątkowej sesji znajduje się już punkt o odwołaniu z prezydium rady kolejnego przedstawiciela PiS – Zbigniewa Karnasia. Nie znalazł się tam natomiast zgłoszony przed sesją marcową wniosek radnych PiS i PSL o odwołanie przewodniczącego rady Bogdana Wyczałkowskiego (Komitet Kolbiarza).

- Przewodniczący Bogdan Wyczałkowski sam zdecydował o takim porządku obrad – mówi Zbigniew Karnaś. – Jako przewodniczący ma takie uprawnienia. Nie znam uzasadnienia, dlaczego mam być odwołany. Czy tylko dlatego, że jestem z PiS?

Zmiany w EKOMie

Na początku lutego na wniosek burmistrza Kordiana Kolbiarza odwołany został prezes EKOMu Jerzy Hajduga. Był rekomendowany przez PiS, zresztą w umowie koalicjantów znalazł się zapis, że PiS ma wpływ na to stanowisko. Burmistrz zaprzeczał jednak wtedy, że zmiana ma podłoże polityczne.

- Spółka teraz dryfuje i potrzebujemy kogoś, kto będzie bardzo mocno parł do przodu. Chciałbym, żeby od 1 kwietnia w spółce był nowy prezes, który będzie miał doświadczenie branżowe – mówił w lutym NTO Kordian Kolbiarz.

14 kwietnia burmistrz ujawnił swojego kandydata. To Zdzisław Rizler, do 2015 roku prezes Ekomu, odwołany wtedy na wniosek … Kordiana Kolbiarza. Jego kandydatura była głosowana przez Radę Nadzorczą spółki na zebraniu 15 kwietnia. Przepadła, bo przy wyniku 2:2 przeważył głos przewodniczącego rady Henryka Szewczuka, który jest przedstawicielem załogi w radzie.

- Odnosząc się z całym szacunkiem, ale kandydat przedstawiony przez burmistrza ma 73 lata – komentuje Henryk Szewczuk. – Jeśli kolejne 2 – 3 lata będzie się zapoznawał z aktualną sytuacją firmy, to nie wróży dobrze jej rozwojowi. Jako załoga chcielibyśmy na tym stanowisku młodszego menadżera z jasną koncepcją działania na przyszłość. Nasza firma potrzebuje wzmocnienia i rozwoju.

Kompetentni z SLD

Dwa dni później, znów na wniosek burmistrza, miało się odbyć kolejne zebranie rady i kolejne głosowania kandydatury Zdzisława Rizlera. Przyjechała na nie z Opola nieobecna wcześniej Aleksandra Ociepa (prywatnie żona posła Marcina Ociepy).

Jej głos w radzie mógł przeważyć wynik. Do głosowania jednak nie doszło, bo kolejny członek rady nadzorczej – Krzysztof Kowalczyk, zapowiedział, że nie poprze Rizlera, choć wcześniej głosował na niego.

- Rozmawiałem w międzyczasie z kilkoma pracownikami EKOMU i zmieniłem zdanie na temat kandydata – komentuje Krzysztof Kowalczyk. W efekcie Kowalczyk też stracił stanowisko w radzie nadzorczej. Zastąpi go Apolonia Klepacz, choć formalnie do zmiany jeszcze nie doszło.

- Desygnacji z naszej strony na to stanowisko nie było, ale rozmawialiśmy o tym, jak obie spółki miejskie mogą funkcjonować, jak mogą być zarządzane i nadzorowane – komentuje Piotr Woźniak z SLD. – Apolonia Klepacz i Paweł Kampa są od lat związani z SLD, ale oboje posiadają też wiedzę fachową i kompetencje.

Apolonia Klepacz przez lata była dyrektorem Remondisa. Paweł Kampa jest doświadczonym działaczem samorządowym i był członkiem zarządu spółki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska