Odyseja w Teatrze im. Jana Kochanowskiego w Opolu

fot. Archiwum teatru
fot. Archiwum teatru
Garbaczewski wrzucił do miksera sporo ważnych nazwisk i wyszło, co musiało - papka.

Dlatego lubimy oglądać obrazy, bo rozpoznajemy, co one przedstawiają - mówi w drugim wykładzie Wykładowca, typ tradycyjnego "akademika".

Kto z podobnym nastawieniem przyjdzie na opolską "Odyseję", szukając przyjemności w rozpoznaniu tego, co ona przedstawia (a z grubsza przecież coś wiemy o długim i pełnym przygód powrocie do domu bohatera wojny trojańskiej), ten wyjdzie z chaosem w głowie.

Tej "Odysei" nie napisał Homer. Napisali ją Krzysztof Garbaczewski (reżyser i scenograf) i Marcin Cecko (także autor opracowania muzycznego i obrazów wideo). Bohaterem ich opowieści jest Telemach, syn Odyseusza - wychowany bez ojca, wykarmiony mitem jego czynów.

Telemach to współczesny dwudziestolatek, wkraczający w dojrzałość z bagażem przekazanego mu w opowieściach dziedzictwa, z którym próbuje się zmierzyć tak samo, jak mierzy się z otaczającym go światem w poszukiwaniu własnej tożsamości.

Ten wątek - telemachii - ciekawie w przedstawieniu zarysowany, nie wystarczył jednak autorom. Tekst Homera pojawia się zaledwie w dwu fragmentach, wyraźnie zresztą zaznaczonych jako cytaty. Reszta to autorskie wypowiedzi wymieszane z licznymi zapożyczeniami, m.in. z Dantego, Nietschego, Pasoliniego, Foucaulta, Joyce'a - taki miks kulturowy (także w cytatach muzycznych, gdzie pojawia się np. fragment "Popołudnia Fauna"), który służy (poza popisem erudycyjnym autorów) egzystencjalnym rozważaniom na temat pamięci, czekania - i przede wszystkim - języka.

Język jako narzędzie stwarzania świata jest drugim bohaterem tego przedstawienia. Twórcy w programie sami przyznali, że wrzucili różnych autorów do miksera. Oczekiwali jednak stopu myśli, ale - jak to z miksera - wyszła intelektualna papka.

Długa, niezrozumiała i niezbyt smaczna. Od obrazu do obrazu, od mikrofonu do projekcji wideo, od nieartykułowanych okrzyków do długich tyrad, przez cały ten multimedialny strumień świadomości widz w męce podąża za umykającym sensem.
I na plus dwie aktorskie kreacje godne braw - Grażyny Misiorowskiej i Aleksandry Cwen.

"Odyseja" wg Homera. Scenariusz, reżyseria, scenografia - Krzysztof Garbaczewski, scenariusz, dramaturgia, opracowanie muzyczne, wideo - Marcin Cecko. Kostiumy - Anna Maria Karczmarska. Choreografia - Mikołaj Mikołajczyk. Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu, premiera 15 listopada 2009.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska