Wyślemy do skazanych kuratora sądowego, który sprawdzi, dlaczego dotychczas nie zapłacili orzeczonej w wyroku nawiązki - zapowiada sędzia Loreta Juchniewicz, przewodnicząca Sądu .
W sobotę opisaliśmy przygodę Joachima Stośka z Prudnika, który pomagając ofierze napaści, sam został brutalnie pobity.
Sąd skazał czterech sprawców pobicia na wyroki pozbawienia wolności w zawieszeniu i nakazał im zapłacenie dla poszkodowanego nawiązki - każdy po 1,2 tys. zł. Choć od wyroku upłynął prawie rok, ofiara pobicia do dziś nie zobaczyła pieniędzy.
- Poszkodowany dotychczas nie informował sądu, że nie otrzymał nawiązki - komentuje sędzia Juchniewicz. - Razem z wyrokiem dostał informację, że powinien zawiadomić sąd w takim przypadku. Sąd nie ma innej możliwości, żeby się dowiedzieć, iż prawomocny wyrok nie jest respektowany przez skazanych.
- Nie dostałem żadnej informacji na piśmie - tłumaczy Joachim Stosiek. - Nikt mnie też nie powiadomił o tym na rozprawie. Nie wiedziałem, że mam coś takiego zrobić...
Sędzia Juchniewicz rozważa możliwość wszczęcia z urzędu, na podstawie artykułu w nto, postępowania w sprawie Łukasza M., Przemysława G., Dawida W. i Kamila R. Złośliwe uchylanie się od zapłaty nawiązki może być nawet podstawą, aby wysłać ich za kratki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?