Ogród zimowy - przydomowa oranżeria, którą można cieszyć się przez cały rok

- Pamiętam, jak zobaczyłem pierwszy raz ogród zimowy w Niemczech - opowiada Jerzy Smolarczyk, właściciel firmy PPUH "Pinus" ze Skarbimierza. - Zatrzymałem się, zastukałem i poprosiłem obcych ludzi, aby pokazali mi to cudo od środka. Wpuścili mnie bez problemu i jeszcze obiadem poczęstowali. Dziś ogrody zimowe to mój konik.

Jak zamówić taki ogród? Wystarczy przesłać do firmy wymiary i określić swoje oczekiwania. - To nasza baza, na podstawie której przygotowujemy trójwymiarowy projekt - mówi właściciel Pinusa. - Konstrukcję robimy z drewna mahoniowego lub sosnowego klejonego wielowarstwowo. Podział ścian pionowych wynika z założeń projektowo-konstrukcyjnych z uwzględnieniem życzeń klienta. Konstrukcja dachowa wykonywana jest z wysokiej klasy kształtowników drewnianych o wymiarach zapewniających odpowiednią wytrzymałość.

Rośliny w zimowych ogrodach

Rośliny w zimowych ogrodach

Beata Glapińska, architekt krajobrazu
- Jeżeli ogród będzie ogrzewany, tzn. w ciągu dnia będzie w nim powyżej 20 stopni C, a w nocy temperatura nie spadnie poniżej 10 stopni, wówczas możemy w nim postawić wszystkie te rośliny, które hodujemy w domu. Jedynie od naszej fantazji zależy, czy leżąc w fotelach, będziemy patrzeć na afrykański busz, czy zbiór oryginalnych kaktusów.
Jeżeli nie planujemy montażu ogrzewania, wówczas można w takim pomieszczeniu przechować w okresie zimowym tzw. tarasówki, np. figi, oliwki, pelargonie czy oleandry.
Tyle na temat roślin, lecz chciałabym inwestorów uczulić na jedną bardzo ważną rzecz. Ogrodów zimowych nie wolno budować na ścianie południowej, bo bez względu na wentylację czy specjalnie dobrane szyby, temperatury latem będą w środku iście piekielne. Radzę stronę wschodnią lub zachodnią - to idealne rozwiązanie, zarówno dla domowników, jak i dla roślin.

W ogrodzie zimowym bardzo ważne są szyby. - Trzeba pamiętać, że ogród będzie nam służył również latem. Przeszklone ściany i dach nagrzewają się i wnętrze zamienia się w piekarnik. Dlatego stosujemy szyby bezpieczne, których odpowiednie zespolenie zapewnia w pomieszczeniu komfort przez cały rok
- twierdzi Smolarczyk.

- Latem ogranicza nagrzewanie, a zimą zapewnia izolację termiczną, co wpływa na obniżenie kosztów ogrzewania. Montujemy szyby samoczyszczące. Gdy pada deszcz, nie widać na nich smug ani zacieków.

Kolejnym ważnym elementem, o którym należy pamiętać, projektując oranżerię, jest wentylacja. W zimowym ogrodzie potrzebna jest wymiana powietrza i utrzymanie odpowiedniego mikroklimatu.

Powietrze unoszące się z grzejników kanałowych osusza taflę szyby i nawet przy dużych różnicach temperatur nie osadza się para.
(fot. fot. Reynaers)

- Stosujemy wentylator mechaniczny wyciągowy oraz listwy nawiewowe umieszczone w dolnych częściach ram okiennych. Całość pracuje w cyklu automatycznym z termostatem, co zapewnia odpowiednią wymianę powietrza
- wyjaśnia pan Jerzy. -Konstrukcja ogrodu powstaje około 8 tygodni, montaż na miejscu to kolejne 10 dni.

A teraz najważniejsze: cena!
- Średnio liczymy od 4 do 6 tysięcy za metr kwadratowy w przekroju poziomym, z tym że na ostateczną cenę ma też wpływ konstrukcja dachu. Najdroższe są szyby oraz konstrukcje gięte po łuku, ale to już wyższa szkoła jazdy - śmieje się Smolarczyk.

W ogrodzie zimowym możemy zamontować grzejniki kanałowe, ogrzewanie podłogowe, naścienne grzejniki elektryczne lub klimatyzację. Klienci decydują się najczęściej na grzejniki kanałowe. Stosunkowo niski koszt wykonania instalacji i łatwa regulacja temperatury to niewątpliwe atuty tego rozwiązania.