Nad zmianą miejscowych przepisów radni obradowali w minioną środę. Dotychczas zabraniały one właścicielom lokali prowadzenia ogródków piwnych dłużej niż do godz. 22. Teraz ich czas otwarcia może być wydłużony o godzinę.
- To dobry sposób, żeby rozruszać nieco miasto wieczorem - uważa Bogusław Farion, przewodniczący rady. - Słyszałem o sytuacjach, w których młodzi ludzie byli wyganiani z ogródków po 22, mimo że nie zachowywali się głośno. A przecież nic by się nie stało, gdyby posiedzieli jeszcze trochę dłużej.
Radni są zdania, że zamykanie ogródków o tak wczesnej porze kończy się tym, że ludzie przenoszą się z piwem na ławkę do parku. - A tak nie powinno być - dodaje Henryk Pawłowski, radny opozycji.
Nowe przepisy bardzo precyzyjnie określają jednak kiedy ogródki piwne będą mogły być czynne o godzinę dłużej. Radni wyznaczyli, że mogą to być tylko piątki i soboty oraz dni poprzedzające dni ustawowo wolne od pracy. Na dodatek ograniczyli ten czas do okresu od 15 kwietnia do 30 września.
- Ale to wystarczy, żeby nasi klienci spokojnie dopili piwo i wstali od stołu - uważa Wacław Połać, szef restauracji „Amsterdam” ze Strzelec Opolskich. - W innych miastach ogródki są otwarte nawet do północy i nikogo to nie dziwi.
Zmiany w miejscowych przepisach mogą nie podobać się części osób, które mieszkają w bliskim sąsiedztwie barów i restauracji. Ale właściciele przekonują, że będą pilnować, by klienci zachowywali się cicho.
- Dzięki decyzji radnych będzie nam łatwiej prowadzić lokal - dodaje Urszula Kalupa, właścicielka pubu „Goblin”. - Część klientów wychodziła z restauracji, gdy dowiadywali się, że o 21:50 muszą się zbierać z ogródka. Teraz będą mogli zostać dłużej.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?