Ogrodowe oświetlenie dodaje zieleni uroku

fot. Archiwum
Aby wydobyć całe piękno rośliny, trzeba na nią skierować strumień światła.
Aby wydobyć całe piękno rośliny, trzeba na nią skierować strumień światła. fot. Archiwum
Dni są coraz krótsze, zadbajmy więc o to, by wieczorne biesiadowanie miało piękną świetlną oprawę, a ogród nabrał tajemniczości.

Kto chce mieć dobrze oświetloną posesję i ogród, powinien o tym pomyśleć, gdy dom jest w stanie surowym, a elektryk rozwija w nim kable elektryczne. To na tym etapie trzeba zaprosić do współpracy architekta krajobrazu. Poradzi on nam, jak rozmieścić lampy wokół domu, by oświetlić ścieżki, podjazd i miejsca rekreacji.

- Gdy dom stoi na małej działce i do bramy jest blisko, wystarczy tylko światło ulokowane nad drzwiami wejściowymi oraz przy słupach bramy - radzi Jacek Pazdan, elektryk. W tych miejscach najlepiej skorzystać z automatycznych systemów zmierzchowych. Jeśli posesja jest większa, należy przemyśleć, jak ją oświetlić, ponieważ możliwości jest wiele i można światłem wyczarować naprawdę magiczny nastrój wokół domu.

Zaczynamy od przedogródka. Zwykle jest on ukształtowany tak, by można było dojść do drzwi suchą stopą, więc teren jest utwardzony kostką betonową lub granitową. Jej monotonię łamią rabaty z efektownymi roślinami, które mają kształty obłe albo geometryczne. Ciekawe efekty dadzą punkty
świetlne, które rozjaśniają "trakty", jak również rośliny na rabatach.

- Gdy podjazd ma kształt półkola, można go podkreślić i umieścić tzw. światła prowadzące, które w niewielkich odległościach od siebie poprowadzą do domu gości i właścicieli - podpowiada Pazdan. Na tym etapie oczywiście trudno byłoby zaprojektować dokładnie takie oświetlenie, ale trzeba elektrykowi powiedzieć, że coś takiego planujemy.

Warto wiedzieć, że oprócz różnego kształtu i wysokości lamp, które można w przyszłości zamontować w przedogródku, przyszła teraz moda na montowane w nawierzchni świecące oczka, które zaznaczają zewnętrzny łuk podjazdu lub dojście do domu. Można po nich jeździć samochodem.

To efektowne rozwiązanie doskonale spełnia swoją rolę wiosną, latem i jesienią, ale podczas bardzo śnieżnej zimy te światełka mogą być niewidoczne.

Punkty świetlne można montować nie tylko w podłożu, lecz także w murowanych ogrodzeniach i murkach w ogrodzie na tyłach domu. W ciemności będą oświetlać tylko niewielkie ich fragmenty i pełnić wyłącznie rolę dekoracji, ale za to jakże efektownej!

W przedogródku bardzo interesującym oświetleniem będą lampki w kształcie niewysokich słupków, które umieszcza się na granicy podjazdu i rabaty.

W ogrodzie na tyłach domu powinniśmy pamiętać o oświetleniu tarasu lub też innego miejsca grillowania oraz ścieżek tam prowadzących. Jednak o ostatecznym efekcie oświetlenia ogrodu decyduje rozmieszczenie punktów świetlnych między roślinami.

- Kształt lampek tu jest najmniej ważny - mówi Pazdan. Liczy się to, co oświetlamy - czyli drzewa i krzewy o pięknym pokroju. To na nie trzeba kierować strumień światła. Jeśli okna sypialni wychodzą na ogród, trzeba lampy umieszczać poniżej poziomu okien.

Jeżeli mamy w ogrodzie małe źródełko, oczko wodne, kaskadę czy koło młyńskie, z którego tryska woda, trzeba ten fragment niewątpliwie wydobyć z mroku.

- W sklepach jest sporo różnego typu reflektorków do oświetlania oczek wodnych, które instaluje się nawet pod wodą - radzi Jacek Pazdan. Jeśli umieścimy je na głębokości ok. 60 cm poniżej lustra wody, nie zostaną uszkodzone przez lód, a umożliwimy sobie do nich dostęp, jeśli przepali się żarówka.

Przy zakupie trzeba sprawdzić, czy lampa ma certyfikat bezpieczeństwa i zgodności z normami UE. Jeśli nie mamy poprowadzonej instalacji elektrycznej do ogrodu, możemy go oświetlić lampami solarnymi. Żeby znaleźć najlepszy obiekt do świetlnej ekspozycji, warto najpierw udać się do ogrodu z latarką.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska