Właśnie usłyszała zarzuty i przyznała się do winy. Do zdarzenia doszło w listopadzie ubiegłego roku.
- Jadące samochodem siostry zakonne postanowiły podwieźć autostopowiczkę - wyjaśnia starszy sierżant Katarzyna Janas z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich. - Jak się okazało młoda kobieta w trakcie jazdy zabrała jednej z sióstr telefon komórkowy.
Siostry zgłosił kradzież. Kilka tygodni po zdarzeniu do ośrodka, w którym pomagają siostry zakonne przyszła nieuczciwa autostopowiczka z prośbą o pomoc. Szybko została rozpoznana przez poszkodowaną.
33-latka zaprzeczyła na początku, że miała coś wspólnego z kradzieżą. Kryminalni ustalili jednak, że korzystała z kradzionego aparatu, który później sprzedała w lombardzie. Funkcjonariusze odzyskali telefon wart 800 złotych.
- Policjantom prowadzącym śledztwo kobieta powiedziała, że do przestępstwa zmusiła ją trudna sytuacja materialna - kończy Katarzyna Janas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?