Okradła ze znajomym stację benzynową, policji zgłosiła napad

Fot. KPP Krapkowice
Fot. KPP Krapkowice
38-letnia kobieta i 26-latek sfingowali napad z bronią w ręku.

- Na stację paliw wszedł mężczyzna w kominiarce z bronią w ręku, krzycząc zażądał wydania wszystkich pieniędzy. Bojąc się o swoje życie i zdrowie dałam mu cały dzienny utarg - około 6 000 złotych - tak brzmiała pierwsza relacja poszkodowanej w wyniku zgłoszonego policjantom w Zdzieszowicach rozboju z użyciem broni. Policjanci w wyniku pracy jednak ustalili prawdziwy przebieg tego zdarzenia.

Rozbój z użyciem broni na stację paliw z Żyrowej został zgłoszony policjantom ze Zdzieszowic 9 listopada kilka minut po 22.00. Przestraszona kasjerka relacjonując napad, nie podała żadnych istotnych informacji, które mogły przyczynić się do ustalenia sprawcy. W wyniku tego napadu mężczyzna ubrany na czarno w kominiarce i z bronią w ręku zrabował około 6000 złotych.

Policjanci wyjaśniając sprawę zgłoszonego rozboju ustalili okoliczności, które były zupełnie inne od tych podawanych przez poszkodowaną kobietę.

Efektem pracy policjantów było zatrzymanie pracownika stacji 38-letniej Klaudii G. z Żyrowej oraz jej znajomego 26-letniego Rafała P. Obydwoje 25 listopada zostali doprowadzeni do prokuratury w Kędzierzynie-Koźlu, gdzie przyznali się do wspólnego zaplanowania kradzieży pieniędzy. Podejrzani oprócz zarzutów kradzieży mienia usłyszeli zarzuty składania fałszywych zeznań, powiadomienia o niepopełnionym przestępstwie. Przyznali się do wszystkich zarzutów.

Na wniosek policjantów prokurator z Kędzierzyna-Koźla wobec podejrzanych zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska