Olesno samo zablokowało sobie obwodnicę [komentarz]

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Zamknięcie wiaduktu przy ul. Sienkiewicza wystarczyło, żeby korki sięgają po ulicę Opolską, czyli z drugiej strony miasta. Budowa ul. Wygodzkiej ma odciążyć ruch samochodowy i stworzyć objazd dla tirów.
Zamknięcie wiaduktu przy ul. Sienkiewicza wystarczyło, żeby korki sięgają po ulicę Opolską, czyli z drugiej strony miasta. Budowa ul. Wygodzkiej ma odciążyć ruch samochodowy i stworzyć objazd dla tirów. Mirosław Dragon
Olesno zaprzepaściło obwodnicę, a za to szczyci się budową drewnianej kładki dla pieszych na torami.

Kierowcy w Oleśnie ostatnio często stoją w ogromnych korkach, ponieważ remontowana jest linia kolejowa biegnąca przez miasto i w związku z tym zamknięto przejazd pod wiaduktem kolejowym i przejazd przez tory na ul. Wygodzkiej. W związku z tym cały ruch pchał się przez miasto ulicą Konopnickiej, przez rondo i ulicą Kościuszki.

Komitet Obywatelski Mieszkańców Ulic Konopnickiej, Kościuszki i Sądowej na środowej sesji rady miejskiej kolejny raz domagał się budowy miniobwodnicy na ul. Wygodzkiej i poskarżył się, że Olesno nie ma obwodnicy z prawdziwego zdarzenia.

Wiceburmistrz Olesna Jerzy Chęciński odparł, że razem z burmistrzem Sylwestrem Lewickim nie mają sobie nic do zarzucenia i że czynili maksymalne starania, aby powstała obwodnica.

- Ta racjonalna obwodnica - dodał wiceburmistrz Chęciński.
Racjonalna zdaniem burmistrzów była tylko obwodnica błękitna - koncepcja burmistrza Lewickiego, którą jako nieracjonalną uznał inwestor - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu, ówczesny wojewoda opolski, wiceminister transportu, a nawet szefowa Stowarzyszenia Droga S11, która przecież lobbuje za przebudową drogi krajowej nr 11.

Inwestor chciał zbudować 23-kilometrową obwodnicę południową za ok. 500 milionów zł, gmina Olesno nie musiałaby dołożyć ani złotówki.
- Nie ma żadnych dalszych decyzji w sprawie obwodnicy południowej - dodał na środowej sesji wiceburmistrz Chęciński.

A jakie mają być dalsze decyzje, skoro Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła już w 2009 roku, że wstrzymuje wszelkie prace nad obwodnicą Olesna?

Drogowcy winą za fiasko tej inwestycji obarczyli wprost burmistrza Lewickiego, który odwołał się od decyzji uzgadniającej budowę obwodnicy południowej. Później każdą decyzję administracyjną zaskarżały popierające go komitety administracyjne.

Żeby była jasność - burmistrz Sylwester Lewicki miał prawo lobbować za swoją wersją obwodnicy, biegnącą obok terenów inwestycyjnych.

Niewybaczalnym błędem było jednak zablokowanie tej inwestycji na zasadzie "jeśli obwodnica nie będzie taka, jak my chcemy, to wcale jej nie będzie".

Burmistrz argumentuje, że obwodnica południowa nie wyprowadzi wszystkich tirów z miasta. Zgadza się, bo obwodnica to nie Berliner Ring, który pierścieniem autostrad otacza cały Berlin.

Kluczbork ma jedną obwodnicę i samodzielnie buduje drugą.

Dobrodzień ma jedną obwodnicę i razem z Zarządem Dróg Wojewódzkich zaczyna budować drugą.

Olesno zaś zaprzepaściło obwodnicę, a za to szczyci się budową drewnianej kładki dla pieszych na torami (też zresztą potrzebnej).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska