Przed tygodniem podopieczni Michała Piecha doznali pierwszej porażki w tym roku, ulegając w derbach ASPR Zawadzkie. Początek rundy jest i tak udany, choć sytuacja zespołu znacząco się nie poprawiła.
Pierwszą część zmagań zakończył bowiem z punktem na koncie i trzynastoma porażkami. Teraz w czterech meczach zgromadził pięć punktów i zbliżył się do rywali. Do miejsca barażowego wciąż traci jednak pięć punktów, a do bezpiecznego - siedem.
Nie ma co zakładać, że Olimpowi będzie łatwo o punkty, a pesymiści powiedzą, że to niemożliwe. Podopiecznych Michała Piecha czeka wszak wyjazdowa konfrontacja z Ostrowią Ostrów Wielkopolski, która w 1 lidze plasuje się na 4. miejscu.
- Walczymy w każdym meczu o wygraną, dajemy z siebie wszystko, naszym celem za każdym razem są dwa punkty, bo tylko tak się uratujemy - mówi Piech.
W przypadku Olimpu najważniejsza jest wiara, która może przenosić góry. Gdyby jej nie było grodkowianie już byliby w 2 lidze. Kluczowe będą z pewnością spotkania z zespołami z miejsc 9-13, ale Olimp nie ma wyjścia. Punktów musi szukać zawsze i wszędzie.
Szanse wzrosły po tym jak do zespołu kilka dni temu dołączyli kołowy Bartosz Żubrowski i skrzydłowy Sebastian Kolanko. Wrócili z Oławy i wspólne treningi z zespołem z pewnością sprawią, że pomogą drużynie bardziej niż tydzień temu.
Drugi opolski zespół ASPR Zawadzkie mecz z Vive II Tauron Kielce ma przełożony i zagra z nim w tygodniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?