Olimp Grodków odpadł z Pucharu Polski piłkarzy ręcznych

Łukasz Baliński
Łukasz Baliński
Szczypiorniści z Grodkowa mieli czego żałować po meczu.
Szczypiorniści z Grodkowa mieli czego żałować po meczu. Oliwer Kubus
Na ostatniej rundzie eliminacji do głównej drabinki zmagań zakończyli udział w Pucharze Polski piłkarze ręczni z Grodkowa. Olimp poległ bowiem u siebie ekipie Siódemki-Miedź Legnica 25:31.

Taka porażka boli tym bardziej, że na następnym etapie zmagań czekał bardzo atrakcyjny rywal. W razie zwycięstwa nasi szczypiorniści podjęliby bowiem 25 lub 26 stycznia MMTS Kwidzyn czyli czwartą drużynę minionego sezonu w kraju.

W dodatku grodkowianie mocno postawili się wyżej notowanym gościom, którzy w tabeli 1 ligi są znacznie wyżej. I śmiało można napisać, iż mimo porażki sześcioma golami różnicy, to na pewno łatwo skóry nie sprzedali.

Bardzo dobrze prezentowali się szczególnie w początkowej fazie starcia. Wszak po kwadransie gry, gdy to celnie rzucił Krzysztof Juras, prowadzili 9:6. Powinni nawet wyżej, ale świetnie w bramce gości spisywał się Dawid Dekarz, który przed przerwą popisał się aż ośmioma udanymi interwencjami.

W znacznej mierze to jego postawa spowodowała, iż przez kolejne 10 minut gospodarze drogę do siatki znaleźli tylko raz. Jakby tego było mało rywale w tym czasie podwoili swój stan posiadania, a w ich ataku kapitalnie prezentował się Kacper Majewski. Tylko w pierwszej odsłonie zapisał on na swoim koncie wszystkie siedem udanych prób z tego pojedynku. Na szczęście miejscowi obudzili się przed przerwą i uspokoili grę. Dzięki czemu do szatni schodzili przy remisie po 14.

O losach spotkania zadecydowały jednak ich dwa znaczne przestoje w drugiej połowie. Oba liczące po 10 minut. Najpierw w defensywie, następnie w ofensywie. Ten pierwszy miał miejsce niemalże po zmianie stron, gdy legniczanie rzucili im dziesięć goli, a stracili o połowę mniej.

Co prawda przez następne siedem minut grodkowianie zwarli szeregi w obronie i nie dali się pokonać ani razu, a sami zdobyli cztery gole, ale to chyba kosztowało ich tyle sił, że nadszedł drugi ze wspomnianych okresów. Wtedy to w ogóle nie powiększyli swojego dorobku. Rywal z kolei pewnie ich wypunktował, a szczególnie czynił to tym razem Wojciech Styrcz, który w tejże końcówce zdobył aż cztery z siedmiu bramek swojego zespołu.

Warto odnotować, iż teraz Olimp tak szybko kolejnego meczu o stawkę nie rozegra. Drugą rundę 1 ligi rozpocznie bowiem w weekend 8-9.02, kiedy to w Piekarach Śląskich zmierzy się z Olimpią.

Olimp Grodków - Siódemka-Miedź Legnica 25:31 (14:14)
Olimp:
Balcerek, Łągiewka, Zając - Daszczenko 4, Juros 4, Kolanko 4, Rogaczewski 4, Bernaś 2, Hertel 2, Mierzwiński 2, Prokop 1, Stępień 1, Szulc 1, Chmiel, Świerczyński, Wiśniowiecki.
Kary: 6 min.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska