Mecz lepiej zaczęli faworyzowani przyjezdni, którzy wykorzystali między innymi nerwową grę grodkowian. W kilku sytuacjach skutecznie interweniował Krzysztof Muszak, ale szansy na zdobycie bramek nie wykorzystywali Michał Piech i Bogumił Baran. Już w 8. min Olimpia prowadziła więc 6-2.
Ciężko było myśleć o skutecznej pogoni, skoro jedynym zagrożeniem ze strony Olimpu był doświadczony rozgrywający Łukasz Gradowski. Tylko on był w stanie regularnie pokonywać dobrze dysponowanego Artura Kota. Grodkowianie wręcz fatalnie radzili sobie w ataku pozycyjnym, który zupełnie się nie kleił, a to skutkowało prostymi stratami.
Przez ostatnie 10. minut pierwszej połowy Olimp zdobył tylko pięć bramek tracąc ich dwa razy więcej, a na dodatek bolesnej kontuzji doznał Muszak, którego na parkiecie musiał zastąpić młodziutki Patryk Wiącek. Na przerwę szczypiorniści schodzili przy wyniku 20:12 dla gości i może dlatego w drugiej części zupełnie inaczej wyglądała gra podopiecznych Piotra Mieszkowskiego. Rywal już tak mocno nie walczył, a nasi mieli większy luz. Na skrzydle pojawiał się Gradowski, a akcję wykańczał Tomasz Biernat. Ten duet niwelował straty.
Choć Olimp wciąż popełniał błędy, to jego gracze walczyli z większą determinacją. W efekcie w ciągu 7. min cztery celne trafienia z rzędu zanotował T. Biernat, ale Gradowski nie wykorzystał rzutu karnego. W 53. min przewaga Olimpii wynosiła tylko cztery gole (24-28). Ostatnią szansą dla Olimpu, mimo upływającego czasu, był fakt że sędziowie z Lublina na ławkę kar posłali trzech zawodników rywala. Ale końcówce spotkania parkiet musieli także opuścić Bogumił Baran, T. Biernat i Krzysztof Bujak. Grając w osłabieniu obydwie drużyny poszły na wymianę ciosów i nic więcej.
Olimp Grodków - Olimpia Piekary Śląskie 27-31 (12-20)
Olimp: Muszak, Wiącek - Koszyk, Kolanko 1, Matyszok 1, Żubrowski, Baran 4, T. Biernat 6, Gradowski 10, Turyniewicz, Bujak 1, Ogorzelec 1, Piech 3, Maciejewski. Trener Piotr Mieszkowski.
Olimpia: Kot, Zemelka -Płonka 1, Parzonka 1, Jaksik, Chromy 8, Włoka 1, Fidyt 1, Cieślik, Rosół, Gogola 1, Kowalski 8, Kotalczyk, Miłek 3, Kempys 3, Czapla. Trener Sławomir Szenkel.
Sędziowali Damian Demczuk i Tomasz Rosik (Lubin).
Kary: Olimp - 12 minut; Olimpia - 10 min.
Widzów 220.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?