Olimp Grodków wygrał szósty mecz z rzędu

W pierwszych minutach bronił Paweł Sar i miejscowi zaczęli pojedynek od stanu 3-0, a zaważyło na tym spóźnienie grodkowian, którzy na parkiet wyszli niemal prosto z autobusu. Nasi szybko jednak poukładali grę w defensywie i poprawili skuteczność. Co więcej udało się to w okresie gry w osłabieniu, głównie za sprawą rozkręcającego się w bramce Łukasza Romatowskiego oraz jego zmiennika Tomasza Wasilewicza, który obronił dwa rzuty karne.

Po kwadransie Olimp doprowadził do stanu 7-5, a pięć minut później po wykorzystanym rzucie karnym przez Michała Piecha do pierwszego remisu. Mocny rzut Krzysztofa Bujaka zwieńczył dobrą akcję w obronie, grodkowianie po raz pierwszy wygrywali (9-8) i poszli za ciosem. Wymusili na gospodarzach błędy w ataku i jeszcze przed przerwą dołożyli do przewagi kolejne dwie bramki.
Po przerwie wiele się nie zmieniło. Gospodarze męczyli się w ataku, ich nadziej raz za razem rozwiewał Romatowski, a szybkie kontry Sebastiana Kolanki dały Olimpowi wynik 16-10. Od tego momentu nasza drużyna mogła kontrolować przebieg spotkania, ale na chwilę się zdekoncentrowała.

Czuwaj doszedł na trzy trafienia, ale odpowiedź była zabójcza. Cztery bramki z rzędu ostatecznie pozbawiły gospodarzy złudzeń. W przeciwieństwie do pierwszego starcia obu ekip, kiedy Olimp roztrwonił aż osiem bramek przewagi i stracił punkt, tym razem wygranej nie wypuścił z rąk.

Czuwaj Przemyśl - Olimp Grodków 22-27 (9-12)
Czuwaj: Sar, Rycharski, Orłowski - Kusal 1, Puszkarski 2, Dejnaka, Stołowski 3, Wańkowicz, Piechnik, Misiewicz 4, Kroczek 10, Kubisztal 2. Trener Przemysław Korobczak.
Olimp: Romatowski, Wasilewicz, Łągiewka - Górny 1, Kolanko 4, Żubrowski 1, Chmiel 2, M. Biernat, T. Biernat 3, P. Biernat, Gradowski 5, Bujak 3, Ogorzelec 3, Piech 5, Maciejewski. Trener Piotr Mieszkowski.
Sędziowali: Michał Cieślik i Piotr Oleksyk (Kielce). Kary: Czuwaj - 6 min