Olimpijka w Lewadzie Zakrzów

Beata Stremler to aktualna mistrzyni Polski seniorów w ujeżdżeniu, która ma bardzo duże szanse na start w przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich w Londynie. Teraz będzie reprezentowała barwy klubu jeździeckiego Lewada z Zakrzowa.

- Jeśli nic złego się nie wydarzy, to Beata pojedzie na igrzyska - mówi Andrzej Sałacki, trener Lewady Zakrzów. - Ma ona wypełnioną normę i może czuć się olimpijką. Lista rankingowa zostanie zamknięta pierwszego marca, ale nasza zawodniczka nie powinna do tego czasu na tyle spaść w rankingu, by się nie zakwalifikować na igrzyska.

Stremler dotąd reprezentowała barwy klubu Sielanka Warka i była najlepszą polską specjalistką w konkurencji ujeżdżenia. W sierpniu podczas mistrzostw Europy w Rotterdamie zajęła 12. miejsce w konkursie Grand Prix Freestyle, natomiast w Grand Prix Special zajęła 13. lokatę. Była również najlepszą zawodniczką polskiej ekipy, która w konkursie drużynowym zajęła 9. miejsce. Dość pechowe, bo do ósmego, dającego olimpijską kwalifikację, Polsce zabrakło zaledwie 3,480 pkt.

- Jednak obecnie z listy rankingowej obok Beaty na igrzyska kwalifikują się także Katarzyna Milczarek i Michał Rapcewicz, a to oznacza, że Polska też będzie się liczyć w konkursie drużynowym podczas igrzysk w Londynie - wyjaśnia trener Sałacki.

Nowa zawodniczka Lewady jest bardzo doświadczona. Na swoim koncie ma medale mistrzostw Polski juniorów, młodzieżowców i seniorów. W latach 2000 i 2002 reprezentowała nasz kraj na mistrzostwach Europy juniorów, w 2004 była osiemnastym młodzieżowcem starego kontynentu. Jest ona też aktualną mistrzynią Polski seniorów w ujeżdżeniu. Ostatnie sukcesy odnosiła na koniu Martini.

- Na nim wciąż będzie startować - mówi trener Sałacki. - Beata na co dzień trenuje i mieszka w Niemczech, ale w zawodach będzie reprezentować nasz klub. Tak będzie do igrzysk w Londynie. Po nich, kiedy już zostanie oddane do użytku centrum przygotowań olimpijskich w Zakrzowie, przeniesie się do nas i będzie także prowadziła szkolenia.