Oliwer z Grodkowa trafił do rodziny zastępczej

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Sąd uznał, że dziecko na pół roku trafi do rodziny zastępczej.
Sąd uznał, że dziecko na pół roku trafi do rodziny zastępczej.
Chłopiec, który dwa tygodnie temu wypadł z okna na trzecim piętrze kamienicy w Grodkowie, czuje się coraz lepiej. Sąd zdecydował, że nie wróci do rodzinnego domu.

- Stan dziecka był na tyle dobry, że chłopiec mógł zostać wypisany ze szpitala. Dlatego należało zdecydować, gdzie powinien trafić - mówi Ewa Kosowska-Korniak z Sądu Okręgowego w Opolu. - Sąd uznał, że dziecko na pół roku trafi do rodziny zastępczej. Rodzina zastępcza może podejmować decyzje co do jego leczenia w tym czasie.

Chłopiec dziś został wypisany z Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu, gdzie był od momentu wypadku.

Jak ustaliliśmy, Oliwer nie trafił do zawodowej rodziny zastępczej, ale do małżeństwa, które zostało ustanowione rodziną zastępczą dla niego.

Dramat rozegrał się w kamienicy przy ul. Sienkiewicza w Grodkowie pod koniec kwietnia. Trzylatek wypadł przez okno kuchenne mieszkania na trzecim piętrze. Leżącego na chodniku przed budynkiem chłopca zauważyła sąsiadka.

39-letnia matka i 46-letni ojciec w chwili zdarzenia byli pijani. W wydychanym powietrzu mieli ponad dwa promile alkoholu.
Chłopiec, mimo poważnych obrażeń, szybko wraca do zdrowia. Lekarze mówią, że to cud.

Jego rodzice usłyszeli zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności. Nie trafili do aresztu, ale prokurator zastosował wobec nich dozór. Cztery razy w tygodniu muszą zgłaszać się na policję.

Równocześnie prokurator wystąpi do sądu o pozbawienie ich władzy rodzicielskiej. - Postępowanie dotyczące pozbawienia matki władzy rodzicielskiej jest w toku - potwierdza Ewa Kosowska-Korniak z Sądu Okręgowego w Opolu.

Oliwer ma czwórkę rodzeństwa, która wychowywała się w domu dziecka. Dzieci wracały jednak na weekendy i święta do domu.

Pracownicy ośrodka pomocy społecznej twierdzą, że nie mieli w ostatnim czasie niepokojących sygnałów dotyczących rodziny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska